Gratulacje! Masz naprawdę świetną pracę na pełen etat, na którą nie możesz się doczekać. Tylko jeden mały problem: masz koncert boczny, którego nie chcesz się poddać. Zaufaj mi, nie musisz mnie przekonywać, dlaczego nadal musisz nad tym pracować.
Powiedziawszy to, być może będziesz musiał przekonać swojego nowego pracodawcę, że to dobry pomysł - i może to być przerażające. Zwłaszcza, że jeszcze nie zacząłeś pracować. Oto, jak rozwiązać ten problem, nie zakłócając pracy w nowej firmie.
1. Podnieś go tak wcześnie, jak to możliwe
Z praktycznego (a czasem prawnego) punktu widzenia nie powinieneś pozostawiać tego dłużej po otrzymaniu oferty w pełnym wymiarze godzin. Po drodze są potencjalne miny, jeśli nie ujawnisz koncertu, nad którym pracujesz, szczególnie jeśli wiesz, że istnieje potencjalny konflikt interesów. I chociaż możesz ryzykować, że nie powiesz żadnemu pracodawcy o swoich planach, oszalejesz tylko, zastanawiając się, czy naruszasz którykolwiek z twoich kontraktów.
Z mojego doświadczenia wynika, że działy HR chętnie przeprowadzą cię przez legalność tego, w co się pakujesz. Pamiętaj, że twój szef jest podekscytowany, aby cię zatrudnić, więc nie musisz się martwić, że Twoja oferta zostanie odwołana tylko dlatego, że o to poprosiłeś.
2. Mieć realistyczny plan
Ta rozmowa przebiegnie znacznie płynniej, jeśli masz plan ataku. Łatwo byłoby powiedzieć: „Tak, jestem świetnym wielozadaniowcem i nie mam wątpliwości, że sobie z tym poradzę”. Z wyjątkiem każdego, kto jest chętny do rozpoczęcia nowej pracy i zorganizowania koncertu. Nie sugeruję, że masz zaplanowaną każdą minutę swojego dnia, ale ważne jest, aby przemyśleć, jak dobrze wykonasz wszystkie swoje zadania.
W moim przypadku mam bardzo ścisłe wytyczne: moja codzienna praca jest najważniejsza w dni powszednie i rezerwuję sobotnie poranki na pisanie do Muse. To nie jest skomplikowana lista rzeczy do zrobienia, ale dla mnie działa. Posiadanie podobnego harmonogramu gotowego do dyskusji może ostatecznie sprawić, że rozmowa będzie o wiele mniej niewygodna.
3. Bądź ze sobą szczery, co możesz sobie poradzić
Mam zamiar z tobą wyrównać: kiedy zaoferowano mi swoją obecną pozycję, pomyślałem, że dobrym pomysłem byłoby utrzymanie wszystkich moich niezależnych występów i przekształcenie ich w poboczne prace. Rozważyłem to z czysto finansowego punktu widzenia i po zrobieniu trudnej matematyki, byłem zmotywowany do tego, aby działało, ponieważ oznaczałoby to, że zarabiałbym poważną sumę pieniędzy. Ale kiedy pojawiło się pchnięcie, było jasne, że gdybym tyle pracował, nie miałbym dla siebie czasu. A jakość pracy, którą byłbym w stanie wykonać, spadłaby.
Podjąłem więc naprawdę trudną decyzję, żeby się wycofać, co oznaczało porzucenie projektu, który naprawdę mi się podobał. Ale nie trzeba było długo czekać na to, że mam wystarczająco dużo pieniędzy, aby zapłacić rachunki, i miałem wystarczająco dużo czasu, aby robić inne rzeczy, które lubiłem - co powstrzymywało mnie od ciągłej pracy i doprowadzania mnie do szału.
Zapytanie pracodawcy, czy możesz utrzymać swój koncert, jest przerażające. I jest OK, jeśli czujesz się z tego powodu nieswojo. Ale możesz naprawdę ułatwić sobie życie, jeśli weźmiesz pod uwagę cały obraz, bądź ze sobą szczery i weź głęboki oddech. Nawet jeśli po raz pierwszy musisz odbyć taką rozmowę, istnieje prawdopodobieństwo, że Twój pracodawca odbył ją wiele razy. I założę się, że firma będzie o wiele bardziej empatyczna wobec twojej prośby, niż ci się wydaje. Najgorszy scenariusz? Twój szef mówi „nie”, a ty skupiasz się na swojej nowej, wspaniałej pracy.