Kiedy zacząłem pracować w organizacji non-profit, moi przyjaciele w świecie korporacji postrzegali moje przedsięwzięcie jako słodkie, jeśli nie trochę żałosne. Nauczono ich, że aby odnieść sukces, trzeba być korporacyjnym wojownikiem, który przewraca konkurencję i zwraca uwagę tylko na wynik. Dla nich pomysł pomocy komukolwiek - nawet mentoringowi nowego pracownika - wydawał się stratą czasu.
Wyobraźcie sobie więc ich niespodziankę, gdy natknąłem się na nowe badania, które pokazują, że bycie dawcą może faktycznie pomóc wam (i karierze) na dłuższą metę.
Książka Adama Granta „ Give and Take: A Revolutionary Approach to Success” sugeruje, że w świecie zawodowym istnieją trzy typy ludzi - dawcy, chętni i dobrzy - i pokazuje, że niektóre z naszych największych sukcesów biznesowych dotyczyły dawców: Weź Na przykład Richard Branson, założyciel Virgin Group, Jon Hunstman, senior, założyciel Huntsman Corporation i Adam Rikfin, jeden z najpotężniejszych twórców sieci w Dolinie Krzemowej.
Żeby było jasne, dawcy niekoniecznie są mili i altruistyczni - i na pewno nie brakuje im ambicji - ale koncentrują się na wnoszeniu wkładu w więcej niż na własnych kontach bankowych, niezależnie od tego, czy upewni się, że właściwy projekt zostanie zauważony przez kogoś z głębokim doświadczeniem kieszenie lub, że dobry programista komputerowy zostaje przedstawiony komuś, kto chce zatrudnić na tę właśnie pozycję.
Nic dziwnego, że w branży organizacji non-profit istnieje duża koncentracja dawców - w końcu wchodzimy w ten biznes, ponieważ widzimy, co jest poza dolną linią, i ostatecznie chcemy zmienić życie. Ale nie zawsze skutecznie wykorzystujemy tę moc. Przeczytaj o trzech wspaniałych korzyściach z bycia dawcą i o tym, jak możemy uniknąć wspólnych wyzwań, które się z nimi wiążą.
1. Daj i otrzymasz
Grant pisze: „Kiedy poświęcamy nasz czas, energię, wiedzę lub zasoby, aby pomagać innym, staramy się zachować przekonanie, że są godni i zasługują na naszą pomoc”. Innymi słowy, hojni dawcy nie mają zbyt wiele kłopoty z nawiązywaniem przyjaźni.
I ta mentalność prawdopodobnie powróci: kiedy jesteś zainteresowany pomaganiem innym ludziom w osiągnięciu sukcesu, często znajdziesz silniejszą sieć kontaktów, którzy chcą ci w zamian pomóc. Na przykład, jeśli z przyjemnością zredagujesz CV swoich kontaktów lub podasz im wskazówki dotyczące ich rocznych listów z prośbą, nie zastanowią się dwa razy nad udzieleniem rekomendacji do wymarzonej pracy lub przedstawieniem ich wujkowi (który akurat jest poważnym perspektywa dawcy, którego ścigasz od lat). Tego rodzaju pomoc może być nieoceniona w twojej karierze.
Wyzwanie: Uważaj na chętnych
Jako dawca może minąć trochę czasu - lub jednostronny związek zawodowy lub dwa - aby zdać sobie sprawę, że niektórzy ludzie nie są tak hojni jak ty. Jeśli zauważysz, że ktoś, kto nie jest zainteresowany „płaceniem naprzód”, wślizgnął się do Twojej sieci, upewnij się, że nie zainwestujesz w niego. Nie musisz całkowicie zerwać więzi - pamiętaj jednak, że twoje dobre uczynki prawdopodobnie nie przyniosą wiele w zamian. Jeśli chodzi o pomoc dawcom i biorcom, wiedz, że zdobędziesz więcej uznania i długoterminowego szacunku od dawców.
2. Zobaczysz obie strony
Według Granta dawcy zazwyczaj mają możliwość postawienia się w sytuacji innych ludzi, niezależnie od tego, czy negocjują, zarządzają, współpracują czy kultywują. Może to być świetne narzędzie - koncentrując rozmowę na potrzebach drugiej osoby, dawcy mogą łatwiej znaleźć sposób na zaspokojenie obu stron, zamiast koncentrować się wyłącznie na sobie.
Pomyśl o rozmowie o zbieraniu funduszy: powiedz, że dawca chce ci dać 1000 $, ale ty chcesz 5000 $. Jeśli myślisz tylko o własnych potrzebach, prawdopodobnie nalegasz na 5000 $ (lub słabo akceptujesz jego niską początkową ofertę). Ale mając możliwość spojrzenia na obie strony monety, będziesz mógł skupić się na obawach dawcy - powiedzmy, skoro wiesz, że martwi się o przepływy pieniężne w tym roku, być może możesz uzyskać pięcioletnią obietnicę za te 5000 dolarów lub obietnica sponsorowania następnego wydarzenia. Dzięki takiemu zwycięstwu uszczęśliwiasz dawcę i szefa.
Wyzwanie: poznaj różnicę między „dawaniem” a „zadowalaniem”
Bycie dawcą nie polega na byciu lubianym; chodzi o wykonanie dobrej pracy, która naprawdę przynosi korzyści wszystkim. I każdy rodzic może ci powiedzieć, że właściwe postępowanie nie zawsze jest od razu doceniane. Ale nie pozwól, aby ci to przeszkodziło. Na przykład, gdybyś musiał zmniejszyć budżet menedżera programu, prawdopodobnie nie będzie szczęśliwy. Ale jeśli wyjaśnisz, w jaki sposób i dlaczego (np. Obniżysz koszty materiałów, aby mogła zatrzymać swój personel podczas kryzysu finansowego), ostatecznie doceni twoje działanie i zobaczy, że zrobiłeś to na jej korzyść.
3. Możesz faktycznie wywrzeć wpływ
Wierzcie lub nie, dawcy naprawdę mogą zmienić świat - a przynajmniej jego część. Ponieważ kiedy dawcy dają, inspirują innych do dawania. Na dłuższą metę może to mieć dużą różnicę: bardziej niż wszyscy po prostu zdobywają kawałek ciasta, dając ciasto rozszerza.
Rozważmy na przykład dział, który w oczywisty sposób jest nadmiernie obciążony zbyt dużą ilością pracy i niewystarczającą liczbą rąk. W takiej sytuacji odbiorca prawdopodobnie zmonopolizowałby dział i skoncentrowałby wszystkie działania związane z pozyskiwaniem funduszy na własnych projektach - w rezultacie struktura organizacji rozpadłaby się, gdy tylko odejdzie.
Z drugiej strony dawca może próbować przyjąć więcej pracowników na różnych poziomach doświadczenia, tworząc system przywództwa - nie tylko pomagając natychmiastowej potrzebie zatrudnienia, ale także przygotowując liderów do przyjęcia organizacji we właściwym kierunku, jeśli on lub ona mieli ruszyć dalej. Przyjmujący mogą być w stanie podjąć natychmiastowe decyzje i szybko zdobyć fundusze, ale moc dawcy będzie trwać dłużej - ponieważ opiera się na prawdziwych relacjach i zaufaniu.
Wyzwanie: Uważaj na wypalenie zawodowe
Grant pisze, że dawcy wypalają się, gdy „pracują z potrzebującymi, ale nie są w stanie skutecznie pomóc”. Jeśli masz problemy z zobaczeniem, w jaki sposób twoja pomoc rzeczywiście pomaga - lub czujesz, że nie ma to żadnego wpływu - rozważ zapytanie organizacja, która pomoże zilustrować Twój wpływ, przedstawiając Cię uczestnikowi programu, który skorzystał z Twojej pracy lub wcielając się w wolontariusza, który ma bardziej bezpośredni i widoczny efekt.
Chociaż tendencje dawców są nie tylko pomocne w organizacjach non-profit, nasza branża rozwija się dzięki mentalności dawcy i osiąga najlepsze wyniki, gdy w pełni wykorzystuje nasze mocne strony. Porzuć więc ideę, że „chciwość jest dobra”, obejmij swoją hojność i upewnij się, że działa ona dla ciebie. Wszyscy skorzystają na dłuższą metę.