Powiedziałem to wcześniej i powtórzę: nie mieszkam w dużym mieście. Właściwie nawet nie blisko. Mieszkam w małym miasteczku w północno-wschodniej Wisconsin i - w przeważającej części - uwielbiam to. Jest wygodny i przewidywalny, a niewiele rzeczy chciałbym zmienić.
Jest jednak jedno wielkie wyzwanie, z którym ciągle się spotykam: praca w sieci. Jestem osobą towarzyską, która uwielbia mieć dużą sieć kontaktów - zarówno osobistych, jak i zawodowych. Jednak życie w mieście, które ma pod tym względem dość ograniczone zasoby, może być trudne. Nawet dalej? Jako pisarz może być trudno znaleźć wartościowe połączenia, które działają w mojej branży. Ostrzeżenie przed spoilerem: Moje maleńkie miasto niekoniecznie jest siedliskiem w świecie redakcji.
Przeczytałem swoją uczciwą część przydatnych treści sieciowych, starając się jak najlepiej wykorzystać kilka możliwości, jakie mam. Jednak większość porad, które znalazłem, jest skierowana do osób, które mają dynamicznie rozwijającą się metropolię pełną udanych specjalistów czekających tuż za drzwiami swojego mieszkania.
Co to dla mnie znaczy? Czy spotkanie podobnie myślących profesjonalistów jest nawet realistyczne dla kogoś, kto nie mieszka w dużym mieście?
Oczywiście, że jest! Musisz tylko wykazać się kreatywnością i być może bardziej proaktywnym. Oto pięć wskazówek, które pomogły mi zbudować dużą, korzystną sieć - mimo że nazywam dom małego miasteczka.
1. Podejmij wyzwanie
Kiedy słyszysz słowo „networking”, prawdopodobnie natychmiast inspiruje to wizje taniego wina, bezpłatnych przekąsek i niesamowicie niezręcznych prezentacji. Ale to nie jest cały obraz.
Nie popełnij błędu, myśląc, że te interakcje muszą być takie formalne, sztywne: „Spójrz na mnie! Łączę się teraz w sieć! ”. W istocie jest to po prostu rozmowa. Tak więc nie potrzebujesz tradycyjnego wydarzenia (lub dużego miasta), aby tak się stało.
2. Nawiązuj rozmowy wszędzie
Szczerze mówiąc, minęły lata, odkąd uczestniczyłem w prawdziwej funkcji sieci. Zamiast tego uważam, że warto prowadzić rozmowy z ludźmi, gdziekolwiek jestem. Brzmi banalnie, ale to prawda - nigdy nie wiadomo, kogo spotkasz. Nawet jeśli nie mieszkasz w obszarze o dużym natężeniu ruchu, nadal będziesz musiał spotkać kogoś nowego, gdy jesteś poza domem.
Najlepsza część tej taktyki? Odkryłem, że te swobodne interakcje są zwykle o wiele bardziej autentyczne i wygodne, gdy nie wiąże się z nimi żadne oczekiwanie - co często zdarza się podczas tradycyjnych wydarzeń sieciowych.
Kiedyś znalazłem nowego klienta niezależnego, po prostu rozmawiając z kobietą na krześle obok mnie w salonie fryzjerskim. Weź to jako dowód, że te niewinne i przyjazne rozmowy z nieznajomymi mogą prowadzić do wspaniałych rzeczy w twojej karierze - nawet jeśli nie ma w tym żadnych tabliczek z metkami lub przystawek.
3. Korzystaj z mediów społecznościowych na swoją korzyść
Wiedziałeś, że gdzieś na liście pojawią się media społecznościowe, prawda? A teraz prawdopodobnie czekasz, aż zacznę wykładać o polerowaniu Twojego profilu LinkedIn. To prawda - powinieneś to zrobić. LinkedIn może być wielką korzyścią dla Ciebie, szczególnie jeśli mieszkasz w bardziej odizolowanym obszarze.
Byłbym jednak niedoceniony, gdybym nie wspomniał o innej sieci społecznościowej, która była dla mnie ogromną pomocą: Twitterze. Zaskakuje to sporo osób (szczególnie moich rodziców, którzy wciąż wymawiają to jako „Tweeter”). Ale te 140 postaci połączyło mnie z tonami godnych podziwu i wpływowych ludzi na całym świecie, z którymi nigdy nie miałbym okazji porozmawiać w „prawdziwym życiu”.
Jaka jest moja tajna broń do wykorzystywania platformy? To proste: przesyłam tweety bezpośrednio do osób, z którymi chcę się połączyć. Prześlę krótki komplement lub oznaczy osobę, gdy udostępnisz artykuł, który napisał. Przez większość czasu będzie on śledził moje konto, a nawet odpowiadał na mój tweet, zapewniając mi idealną okazję do nawiązania bardziej szczegółowej rozmowy, którą zwykle kontynuujemy za pośrednictwem poczty elektronicznej lub LinkedIn. Mówię ci - działa! I jest to coś, co możesz sam sobie zdjąć, niezależnie od tego, gdzie mieszkasz.
4. Bądź aktywny w swojej społeczności
Mieszkam nie tylko w małym miasteczku, ale pracuję także z domu. To wszystko może być dość izolujące - szczególnie jeśli nie mam żadnych telefonów ani spotkań tego dnia. Często uciekam się do pełnych rozmów z moim psem. Nie trzeba więc dodawać, że raz na jakiś czas pragnę trochę ludzkiej interakcji.
Zaangażowanie w moją społeczność było skutecznym sposobem na poznanie nowych ludzi i uratowanie się przed całkowitym szaleństwem. Dołączyłem do kilku profesjonalnych organizacji, które pozwalają mi łączyć się z innymi, którzy dzielą te same zainteresowania zawodowe. Zgłaszam się na kilka różnych corocznych imprez społecznościowych. Poszedłem nawet na siłownię tylko po to, by mieć pretekst do wyjścia z domu.
Chociaż nie wszystkie są ściśle związane z pracą, te działania pomogły mi zbudować relacje z tonami ludzi, których inaczej bym nie spotkał. Plus, położyli kres mojej gorączce kabinowej.
5. Powiedz „Tak” nowym możliwościom
Twoja lokalizacja nie musi ograniczać możliwości. To moja złota zasada. Dzięki tak zaawansowanej i rozpowszechnionej technologii szanse na wypróbowanie nowych rzeczy nie są wcale ograniczone przez adres fizyczny.
W rzeczywistości niedawno przeprowadziłem pierwszy wywiad z podcastem - z przedsiębiorcą z Londynu. Zobaczył niektóre z moich opublikowanych prac i skontaktował się ze mną za pośrednictwem poczty elektronicznej, co jest kolejnym dowodem na to, że twoja lokalizacja nie musi być przeszkodą w nawiązywaniu nowych połączeń.
Nigdy wcześniej nie brałem udziału w podcastu, więc, co zrozumiałe, trochę się tym denerwowałem. Wiedziałem jednak, że to świetna okazja, aby nawiązać kontakt z nową publicznością, a nawet nawiązać korzystne relacje z profesjonalistą, z którym przeprowadzałem wywiady.
Pamiętaj, że postawienie się i wypróbowanie nowych rzeczy - nawet jeśli trzęsą Ci się w butach - może naprawdę zwiększyć twój zasięg i doprowadzić cię do całkiem nowej grupy ludzi. To krok, który zalecam, niezależnie od tego, czy mieszkasz gdzieś w populacji 200 czy 20 milionów.
Spójrzmy prawdzie w oczy - większość ludzi uważa sieci za wyzwanie. Ale kiedy mieszkasz w mniejszym mieście, w którym zasoby i wydarzenia są ograniczone? To nie tylko wyzwanie - może wydawać się wręcz niemożliwe.
Nie zniechęcaj się! Uwierz mi, jest całkowicie możliwe zbudowanie niesamowitej sieci, niezależnie od tego, gdzie mieszkasz. Skorzystaj z tych czterech wskazówek, a na pewno utworzysz sieć kontaktów, która będzie rywalizować z każdym profesjonalistą w dużym mieście.