Czy czułeś kiedyś swędzenie, aby wstrząsnąć - zrobić coś nieco innego niż twoja obecna pozycja? Czy kiedykolwiek marzyłeś o pozostawieniu kabiny i współpracowników, aby zobaczyć zupełnie nową część świata?
Prawdopodobnie jeśli jesteś jak większość 9 do 5 osób. Ale prawdopodobnie odepchnąłeś te myśli na bok, ponieważ - bądźmy szczerzy - nie jest to najłatwiejsze do zrobienia.
Chyba że jesteś Jeevini Sivanathan.
Po ponad dekadzie pracy w GlaxoSmithKline (GSK), obecnie jako dyrektor programowy w dziale usług finansowych firmy, bardzo chciała przeżyć przygodę i nauczyć się czegoś nowego. Na szczęście nie oznaczało to porzucenia jej pozycji.
Skorzystaj z nowych możliwości
Jeevini postanowiła skorzystać z wyjątkowego programu swojej firmy, partnerstwa PULSE Volunteer, które pozwala na 3–6-miesięczne sabbatyki, podczas których pracownicy mogą wykorzystać swoje umiejętności do pracy w światowych organizacjach non-profit.
Projekty mogą znajdować się w rodzinnym mieście pracownika w celu zapewnienia łatwego dostępu lub w jednym z 65 krajów na całym świecie.
Decydując się na pozostawienie sprawy losowi, Jeevini zgłosiła się na ochotnika do umieszczenia w dowolnym miejscu na świecie (z wyjątkiem, oczywiście, jej obecnej bazy domowej w Londynie). Po przyjęciu jej wniosku powiedziano jej, że spędzi następne sześć miesięcy w Abudży w Nigerii, współpracując z Clinton Health Access Initiative (CHAI), wraz z czterema innymi pracownikami GSK.
Nie mogła się doczekać, aby poszerzyć swoje horyzonty, odzyskać siły i pomóc jak najlepiej.
„Pracując w finansach, można usłyszeć o wspaniałej pracy, jaką wykonuje firma, i o tym, w jaki sposób się do tego przyczyniliśmy, ale chciałem zobaczyć to z pierwszej ręki” - mówi Jeevini. „Chciałem być bliżej pacjenta końcowego”.
Pierwsze wrażenia zawsze mają znaczenie
Pierwszą rzeczą, którą Jeevini zdała sobie sprawę, było to, że jej założenia dotyczące pracy będą całkowicie błędne.
„Kiedy wybierasz się do kraju rozwijającego się, myślisz, że sprawy będą działać nieco wolniej, ponieważ Wielka Brytania to go-go-go. Ale było odwrotnie; było tak samo bzyczące i kreatywne w Nigerii. I wiele się nauczyliśmy od tamtejszych zespołów. ”
Jej wrażenia z działania innych kultur biurowych zostały natychmiast rozbite. Jej praca obejmowała inicjatywy mające na celu wsparcie matek w ciąży w północnej Nigerii, dalekie od jej normalnej pracy związanej z farmacją w GSK. Wśród nich projekt oferujący środki antykoncepcyjne dla kobiet. W Nigerii, gdzie przeciętna rodzina ma ośmioro dzieci, bardzo ważne jest zapewnienie kobietom możliwości planowania rodziny w celu zmniejszenia powikłań u matek i niemowląt z powodu wielu szybkich porodów i niechcianych ciąż.
Rozwiązywanie problemów tego typu jest ogromnym przedsięwzięciem - jeden Jeevini z przyjemnością wskoczył do głowy jako pierwszy. Uczyła także jej lekcji kariery, których nie mogła nauczyć się z pracy przy biurku w Londynie.
„Jestem w GSK od dłuższego czasu i mam swoją sieć, ale w Nigerii nikogo nie znałem. ludzie chętniej Ci pomogą, jeśli się z nimi połączysz. Budowanie relacji opłaca się ”.
Nasze biuro
Wprowadzanie przedsiębiorczości do biura
Jeevini, która zwykle nie działa poza swoim oddziałem, była w stanie zrobić trochę wszystkiego podczas pobytu w Nigerii, od zaangażowania społeczności i spotkań personelu szpitala po analizę danych i szkolenie w zakresie opieki zdrowotnej. A to wszechstronne środowisko pomogło jej zbudować nowy sposób myślenia w codziennej pracy.
„Organizacje non-profit nie mają wszystkich pieniędzy na świecie, chodzi tylko o finansowanie”, mówi Jeevini. „Muszą dużo z tym zrobić. W rezultacie naprawdę starają się być przedsiębiorczy, naprawdę kreatywni z pomysłami, jak skracać rogi i myśleć nieszablonowo. ”
Lekcja dla własnej pracy w dziale finansowym? „Odpowiedź nie zawsze oznacza więcej pieniędzy lub dodatkową liczbę pracowników; możemy myśleć o bardziej innowacyjnych rozwiązaniach, takich jak organizacje non-profit. ”
Wyjście poza strefę komfortu i podjęcie pracy, która drastycznie różni się od jej codziennych czynności, było doświadczeniem, za które jest jej niezmiernie wdzięczna, i które, jak mówi, wyróżni ją na przyszłość. To także dało jej nowy sposób myślenia o świecie.
„To doświadczenie naprawdę mnie ożywiło. Mam nową perspektywę. ”