Skip to main content

Kiedy powiedzieć „nie” nudnym, złym projektom - muza

JAK ZMIENIĆ MARZENIA W CELE - Tatiana Mindewicz-Puacz #10 Business Rider (Czerwiec 2025)

JAK ZMIENIĆ MARZENIA W CELE - Tatiana Mindewicz-Puacz #10 Business Rider (Czerwiec 2025)
Anonim

Twój szef prosi cię o przyjęcie nowego projektu, ale tak naprawdę wolisz. Jest tak, ponieważ - z miejsca, w którym siedzisz - wydaje się niepotrzebne. I jesteś wystarczająco zajęty zadaniami, które faktycznie coś znaczą. Jednak nawet wiedząc o tym, starasz się po prostu powiedzieć „nie”.

Chociaż przyjaciel mający dobre intencje może powiedzieć ci, abyś „wybrał bitwy”, ta rada jest łatwiejsza do udzielenia niż do zastosowania. Chcesz, aby Twój menedżer miał o tobie pozytywne zdanie, ale co ważniejsze, chcesz być na tej samej stronie odnośnie swojej roli. Kwestionowanie zadania nie polega tylko na maksymalizacji czasu: chodzi o wyjaśnienie priorytetów. Dlatego tak ważne jest, aby odpowiednio wybrać, kiedy wskoczysz i kiedy odepchniesz.

Oto przydatny mały przewodnik, dzięki któremu będziesz wiedział, co robić następnym razem, gdy zostaniesz poproszony o zrobienie czegoś, co wygląda na stratę czasu:

Kiedy powinieneś to zrobić

Jeśli nigdy tego nie zrobiłeś

„Nie możesz tego osądzić, dopóki tego nie wypróbujesz” jest prawdą w przypadku czegoś więcej niż tego niejasnego dania w potrawce. Wypróbowywanie nowych rzeczy polega na tym, jak budujesz swój zestaw umiejętności. Może się okazać, że będziesz szczególnie biegły (lub naprawdę lubisz) to pozornie losowe zadanie. Krótkowzrocznie jest myśleć, że coś, co wymaga podstawowych umiejętności, nie może nauczyć cię niczego nowego. Może to być wypełnienie luki, która pomoże Ci zakwalifikować się do innych możliwości lub uzupełnić pracę, którą wykonujesz.

Mówienie prawdy: Czy to możliwe, że będzie tak bezwartościowe, jak sobie wyobrażałeś? Tak. Ale możesz tylko
tak często obniżają widoczność. Powiedz tak, ta runda, a następnym razem będziesz miał nogę do oparcia, gdy zasugerujesz, że lepiej spędzić czas w innym miejscu.

Jeśli to naprawdę ważne dla twojego szefa

Wiesz, że obserwujesz projekt zwierzaka, który nie jest w 100% opisany w pracy? Cóż, jeśli jesteś znany z powiedzenia „To nie moja praca!” - Twój menedżer może odpowiedzieć na twoją propozycję przy użyciu tej samej retorty. Podjęcie tego dodatkowego (trochę nudnego) projektu buduje jedynie dobrą wolę między tobą a twoim szefem.

Nawet jeśli nie ma wymarzonego projektu, na który oszczędzałbyś kapitał, bycie w szczypie wciąż się liczy. Mój dziadek zwykł mawiać: „Pomagaj, kiedy jest to potrzebne, a nie kiedy jest to wygodne”. Mimo wszystko nie chcesz, aby każdy marny projekt rzucił ci na kolana, ponieważ jesteś znany z powiedzenia: „OK, w porządku”, chcesz Twój zespół, aby wiedzieć, że jesteś kimś, do kogo może się zwrócić, gdy potrzebuje pomocy - nawet jeśli dane zadanie nie jest efektowne.

Jeśli jest częścią twojej pracy

Tak, warto o tym wspomnieć, bez względu na to, jak oczywiste może się to wydawać. Wszyscy mają aspekty swojej pracy, którymi są mniej podekscytowani, ale myślenie, że możesz je zignorować, jest nierealne.

Chociaż powinieneś koniecznie poinformować swojego menedżera, że ​​jesteś zainteresowany bardziej wymagającymi projektami, jeśli grasz rolę młodszą, która jest skonfigurowana jako „łapać wszystko” za cholerną pracę, ukończenie jej jest częścią twojej pracy. Miej oko na to, jak możesz wprowadzać innowacje lub dodatkowe sposoby wniesienia wkładu, ale pamiętaj, że płacenie składek jest jednym z kroków na drodze do awansu.

Kiedy należy odepchnąć

Kiedy naprawdę nie masz czasu

Nierealistyczne jest myślenie, że kierownik dokładnie wie, co znajduje się na tabliczce każdego pracownika w danym momencie. Nawet jeśli jest w pętli, jeśli chodzi o zakres twojej pracy i kluczowych projektów, nie może czytać w twoich myślach (lub w tym przypadku liście rzeczy do zrobienia). Nie będzie wiedziała, że ​​te inne „małe zadania” zajęły ci trzy proste dni, a ty nie masz przepustowości do nowego projektu - chyba, że ​​jej powiesz.

Jedną z moich ulubionych linii do zastosowania w tej sytuacji jest „Czy możesz mi pomóc w ustaleniu priorytetów listy projektów?” W ten sposób nie mówisz wprost szefowi „nie”, a raczej zaczynasz dyskusję na temat najlepszego wykorzystania Twój czas.

Kiedy zawsze utkniesz z tym

Masz wyjątkowe talenty i zdolności, ale jak możesz to wyjaśnić, jeśli spędzasz dni na zadaniach służebnych, do których tylko ty wydajesz się przydzielony?

Ludzie mogą wpaść w rutynę, a jeśli twoi koledzy zawsze przekazują nudne projekty, a ty zawsze proponujesz wtrącić się, możesz założyć, że nie masz nic przeciwko. Stamtąd stajesz się osobą wykonującą ten rodzaj pracy.

Jeśli to brzmi znajomo, zdecydowanie chcesz zabrać głos. Uprzejmie odrzuć kolejny projekt sub-par, który pojawi się na twojej drodze, wspominając, że już jesteś zaangażowany w pracę nad innym zadaniem. I następnym razem, gdy skontaktujesz się z szefem, powtórz swoje pragnienie bardziej zrównoważonego obciążenia pracą.

Kiedy myślisz, że to poważnie zły pomysł

Bycie osobą, do której należysz, to coś więcej niż mówienie „tak”. Wymaga to również dzielenia się spostrzeżeniami i ratowania zespołu przed pójściem ścieżką, która Twoim zdaniem może być pełna problemów.

Jeśli uważasz, że (poza denerwowaniem) sposób działania jest marnotrawstwem zasobów lub w jakiś sposób powoduje porażkę zespołu, zawsze powinieneś się wycofać. Pamiętaj, że pytanie, czy określony sposób działania ma sens, nie musi być bojowe. Gdy zapytasz więcej o kontekst lub kierunek projektu - ponieważ chcesz to zrobić dobrze - dowiesz się więcej o nim i być może zdasz sobie sprawę, że nie jest to bezcelowe. A może nadal będziesz temu przeciwny. (Jeśli to ostatnie jest prawdą, pisarka Muse Kat Boogaard ma świetne wskazówki, jak przekazać swojemu szefowi takie niewygodne opinie).

Chcesz znaleźć równowagę - być postrzeganym jako pomocny i niezawodny, ale czuć się komfortowo mówiąc i zarządzając swoim obciążeniem. Zanim niechętnie zaakceptujesz inne zadanie, które na pewno jest niepotrzebne (lub wykopiesz pięty), zastanów się nad powyższymi czynnikami, aby zdecydować, czy warto zająć stanowisko.