Skip to main content

Kiedy niedzielne przerażenie oznacza, że ​​nadszedł czas na nową pracę - muzę

Szokujące kazanie - Paul Washer [polskie napisy] (Może 2024)

Szokujące kazanie - Paul Washer [polskie napisy] (Może 2024)
Anonim

Po raz pierwszy zetknąłem się z terminem Sunday Scary na Instagramie byłego współpracownika. Porzuciła pracę, by „podróżować”, a od tego ogłoszenia jej karma była oblewana fajnymi zdjęciami z jej jazdy na rowerze w Argentynie, leżenia przy basenie na Florydzie i degustacji wina w Kalifornii. Pewnego niedzielnego wieczoru umieściła zdjęcie siebie i dwojga przyjaciół z szerokim uśmiechem, z piwem w dłoni przy stoliku na zewnątrz z napisem: „Nie ma strasznych niedziel!”

Huh, pomyślałem, zakładając, że wymyśliła to powiedzenie. Ale potem, jak to zwykle bywa, gdy zapoznasz się z nowym powiedzeniem, zacząłem je widzieć wszędzie. Okazuje się, że to prawdziwa rzecz. I nauka, która doprowadziła tylko do więcej pytań z mojej strony.

Czy to było nieuniknione, jeśli pracowałeś w tradycyjnym poniedziałku do piątku? Co jeśli lubisz swoją pracę? Czy nadal miałbyś jakąś wersję tego? Co jeśli jesteś gdzieś pośrodku - nie kochasz ani nie nienawidzisz swojej pracy - znasz ją?

Gdy wielu z nas dyskutuje nad niedzielnymi przerażeniami, Buzzfeed z takim samym humorem poświęca postowi o dużym tytule zatytułowanym „Jak rozpoznać i pokonać przerażające niedzielne przerażenia”.

Jednak dla niektórych osób walka jest o wiele bardziej intensywna i stanowi uzasadniony powód do niepokoju. Dotarłem do mojej sieci, aby uzyskać lepsze, pełniejsze zrozumienie tego, co stanowi tak rozsądne bluesa i bluesa, które są tak złe, że jedynym realnym rozwiązaniem jest znalezienie nowej pracy. Różnica między nimi stała się bardzo wyraźna.

„Nigdy nie boję się pójść do pracy w poniedziałek rano” - wyjaśniła mi niedawno moja kuzynka, gdy zapytałam ją o post na Facebooku, który zawierał teraz wszechobecny #SundayScary na końcu. „Ale czasami zdarza mi się odczuwać lęk w dole brzucha, kiedy myślę o nadchodzącym tygodniu. Zwykle 30-minutowy jogging uspokaja moje nerwy. ”

Porównaj to z byłym audytorem, który obecnie pracuje w zarządzaniu kontem. Była tak nieszczęśliwa, że ​​przypomina sobie, że miała nadzieję, że zaraz zaraz zarazi się grypą, żeby móc zadzwonić z powodu choroby. Niejednokrotnie ona i jej przyjaciele żartowali, że nie chcą iść spać z obawy przed przebudzeniem i konieczności wejścia do biura. „Stałabym się dość nastrojowa i emocjonalna, bojąc się nadchodzącego tygodnia” - wyjaśniła.

Inna osoba, z którą rozmawiałem, martwiła się sprawdzeniem swoich e-maili przed pracą w poniedziałek, ponieważ, jak mówi, wiedział, że przynajmniej jedna z wiadomości będzie karą za coś, co zrobił lub nie zrobił. Ale to nie koniec. Kiedyś miał atak paniki. To był jego pierwszy i jedyny atak paniki. I wtedy pozwolił sobie uznać, że problem był poważny.

Wreszcie inna kobieta, świeżo po studiach i podekscytowana znalezieniem swojej pierwszej prawdziwej pracy, przypomina sobie swoje doświadczenie w finansach z mikroprzedsiębiorstwem, obelżywym szefem. Pamięta budzenie się w niedzielne poranki i przerażenie następnego dnia. „W każdą niedzielę myślałem o tym, jak mogę wezwać chorych i nie radzić sobie ze stresem”.

Wieczorami wiedziała, że ​​może spodziewać się telefonu od szefa, który powiedziałby jej, czego oczekuje od zespołu i upewnił się, że jest odpowiedzialna za dostarczenie. Ta rozmowa zrujnowała jej noc, źle spała w tym okresie i była w końcu zmuszona poświęcić każdą dodatkową minutę na poszukiwanie pracy.

Jak widać, jest różnica. Jedną z rzeczy jest niepokój związany z przespaniem nocy i przygotowaniem się na nadchodzący tydzień; to kolejne zażywanie leków przeciwlękowych lub tabletek nasennych za każdym razem, gdy weekend się kończy.

Melody J. Wilding, trener LMSW i Muse Career, rozmawiał ze mną o zachowaniu unikającym.

„Odrętwienie alkoholem lub śmieciowe jedzenie może być znakiem, że próbujesz uciec od bólu” - wyjaśnia. Oczywiście nie jest to to samo, co świetny posiłek i butelka wina z przyjaciółmi na weekend. Jeśli angażujesz się w chroniczne, rozpraszające zachowanie, jest to znak, że wszystko jest w porządku.

Jeśli jesteś szczęśliwie zatrudniony i masz trudną, ale wykonalną pracę i nie masz pojęcia, jak się czuje ten szczególny stres, to wspaniale! Kontynuuj. Jeśli, jak większość, możesz odnosić się do poczucia, że ​​trochę (lub dużo) wpadłeś w szał, kiedy ustawiłeś alarm w niedzielę wieczorem, wiesz, że nie jesteś sam. To naturalne, że weekendowa zabawa może trwać dłużej. Twoja lista rzeczy do zrobienia, choć nie przerażająca, nie jest tak ekscytująca, jak spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi. Ale miejmy nadzieję, że po zanurzeniu się w dniu roboczym jesteś zadowolony.

Jeśli twój stres i niepokój przebiegają tak głęboko, że powodują bóle brzucha, powodują bezsenność lub sprawiają, że chcesz dostać zatrucia pokarmowego, aby móc zostać w domu, wiesz, że musisz znaleźć rozwiązanie. Rozmowa z szefem może być rozwiązaniem. Czy to obciążenie, którym chcesz się zająć? Może współpracownik wyrządził ci uzasadniony smutek. Czy nie rozumiesz dużej części swoich obowiązków w pracy i dlatego jesteś zestresowany? Martwisz się utratą pracy, jeśli nie spełnisz standardów postrzeganych przez siebie. Wiele z tych rzeczy można przepracować podczas szeregu spotkań ze swoim przełożonym lub nawet z kadrą.

Lub, jeśli nie jest to możliwe (lub rozmowa nie idzie dobrze), prawdopodobnie czas znaleźć pracę, która nie sprawi, że poczujesz się w ten sposób. Zasługujesz na coś lepszego, więc jesteś winien sobie to, aby się tam dostać i znaleźć.

GOTOWY DO POZIOMU ​​NIEDZIELNYCH SZKÓD?

Znajdź pracę, która nie czyni cię nieszczęśliwym.

Zacznij szukać już teraz