Powiedziano ci, że możesz osiągnąć wszystko, na co masz ochotę, prawda? Takie przesłanie jest zakorzenione w nas od dzieciństwa, kiedy wyobrażaliśmy sobie, że będziemy astronautami, sportowcami i gwiazdami filmowymi. Większość z nas zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy możemy być LeBron James lub Taylor Swift - i że i tak nie chcemy! Z wiekiem zwykle przerastamy te fantastyczne wyobrażenia o młodości i zaczynamy planować karierę zgodną z naszymi osobistymi celami i wartościami.
Jednak pomimo tego pozornie prostego i logicznego procesu wiele osób wciąż ma szereg nieporozumień na temat tego, co tak naprawdę oznacza „wymarzona praca”. Frazesy kariery, które przyswajamy z czasem, mogą nie tylko wprowadzać w błąd, ale mogą też być wręcz szkodliwe.
Pozwól, że wyjaśnię: nie ma nic złego w dążeniu do zrobienia czegoś, co kochasz. W końcu każdy chce kariery, która jest zarówno satysfakcjonująca, jak i płaci rachunki. Problem polega na tym, że wyidealizowany pogląd na to, co stanowi tę idealną pracę, może w rzeczywistości doprowadzić do odejścia od pracy, którą kochasz, a nie do niej. Kiedy twoje oczekiwania nie odpowiadają rzeczywistości, możesz skończyć z płaskowyżem, zastanawiając się, co dalej i gdzie pójść.
Kluczem do znalezienia wymarzonej roli jest umiejętność odróżnienia tego, co osiągalne od bajki, i rozpoznanie, co to znaczy być spełnionym z praktycznego - nie tylko namiętnego - punktu widzenia. Uświadamiając sobie mity związane z ostateczną pracą fantasy, możesz upewnić się, że nie przegapisz wartościowej pracy w beznadziejnej pogoni za nieuchwytnym ideałem.
1. Pasja zapłaci rachunki
To trudna pigułka do przełknięcia, ale sama pasja nie płaci rachunków - przynajmniej nie dla większości z nas. To, że ci zależy na czymś, nie oznacza, że możesz na tym zarabiać. Aby przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem, rynek musi mieć gotowość i zdolność do płacenia za to, co oferujesz. Na przykład możesz polubić pracę ze studentami na studiach przygotowawczych do wznowienia, ale studenci zwykle nie mają gotówki, a uniwersytety często oferują bezpłatne wsparcie rozwoju kariery w odpowiedzi na to.
Nie oznacza to jednak, że powinieneś zrezygnować z robienia tego, co sprawia ci przyjemność. Zamiast nurkować w pierwszej kolejności w coś nowego, zrób małe kroki w kierunku ustanowienia siebie. Skoncentruj się na swoich pobocznych projektach i poprowadź je do miejsca, w którym będziesz mógł przetrwać na nich sam.
Autor strategii, Jeff Goins, nazywa „budowanie mostu” w swojej książce The Art of Work: A Proven Path to odkrywania tego, co chciałeś zrobić . Pośpieszanie się nie opłaci na dłuższą metę. Biorąc pod uwagę powyższy przypadek, możesz zacząć pomagać studentom, zgłaszając się na ochotnika do działu usług kariery lub udzielając bezpłatnych porad na swoim blogu. Z biegiem czasu możesz ocenić swój sukces i określić, kiedy i jak zarabiać na swoich staraniach.
2. Kiedy kochasz to, co robisz, nie będzie to tak jak praca
Nie ma czegoś takiego jak kariera modelki. Żadna praca nie ma żadnych wad i nierealne jest oczekiwanie doskonałości od określonej roli, pracodawcy lub ciebie. Zawsze będą kompromisy i kompromisy, których będziesz musiał dokonać na dowolnej pozycji, bez względu na to, jak wspaniała jest organizacja lub jak wspaniały jest twój szef, i to jest w porządku; wiedząc o tym z wyprzedzeniem, możesz podjąć mądre decyzje, które przybliżą Cię do pracy, którą chcesz.
Sztuką jest wyjaśnienie sobie, jakie są twoje wartości i priorytety. Dobre zrozumienie tego sprawi, że nieprzyjemne części twojej pracy będą bardziej tolerowane. Często musisz być w stanie znieść wiele, aby podążać za swoją pasją. Tylko ty możesz zdecydować, czy warto iść na kompromis.
Pracuję z ludźmi, którzy chcą być przedsiębiorcami, i chociaż prowadzenie własnego biznesu jest godnym celem, przypominam im, że nadal będą elementy, których w 100% nie lubią. Być może uwielbiasz sprzedaż i pracę z klientami i nienawidzisz zarządzać budżetem, ale dopóki nie rozwiniesz i nie skalujesz firmy, będziesz odpowiedzialny za zadania, które przynoszą ci radość i inne, które nie.
3. Istnieje liniowa ścieżka do sukcesu - a ciężka praca jest wszystkim, czego potrzeba, aby się tam dostać
Wiele osób podejmuje krótkowzroczną decyzję, aby pracować w miejscu, które nie jest ich zaułkiem, wierząc, że jeśli tylko ciężko pracują, doprowadzi ich to do przyszłego sukcesu. Pracownik, który zwycięsko wstaje z kancelarii do C-Suite, to historia Kopciuszka, która podsyca ten mit o wymarzonej pracy.
Jest to wzór, który często widzę u klientów o dobrych intencjach, którzy często nie badają, czy istnieje wyraźny związek między pracą, którą podejmują, a pracą, którą chcą. Nawet jeśli odkryją, że ścieżka istnieje, nie podchodzą do spełniania swoich marzeń w sposób proaktywny i skuteczny. Polegają na cięższej i dłuższej pracy, modląc się, by ich szef zauważył i nagrodził ich awansem, który nagle wszystko poprawi.
Aby ominąć tę pułapkę, poszukaj mentorów i zobacz, jak możesz modelować ich trajektorię kariery. Prowadzenie wywiadów informacyjnych może dać ci spokój, że zmierzasz we właściwym kierunku i upewnić się, że po awansie będziesz zadowolony z oczekiwań (co z pewnością przewyższy inwestowanie lat w ślepą pracę). Wyjaśnij swojemu pracodawcy, jakie są Twoje oczekiwania podczas procesu rekrutacji i przez cały okres zatrudnienia. Podaj swoje cele zawodowe i współpracuj ze swoim przełożonym, aby ustalić określone cele i kamienie milowe, które ustawią cię w kolejce do promocji, które poprowadzą cię do pracy, która cię napędza.
Twoja wymarzona praca nie jest dokładnym celem; raczej ciągle się rozwija. Idealna kariera, kiedy masz 20 lat, może być kiepskim dopasowaniem do życia zawodowego, zanim skończysz 35 lat. Możesz zmienić zdanie, a następnie zmienić go ponownie, ale unikaj ciągłego dążenia do jakiejś nieuchwytnej profesjonalnej fantazji. Zamiast dać się wciągnąć w fałszywe prawdy o tym, co definiuje idealną pracę, miej otwarte opcje i wykorzystaj wiele okazji, które napotkasz po drodze.