Myślałem o tym w ciągu pierwszych kilku tygodni prawie każdej pracy, jaką kiedykolwiek miałem. Po agonii poszukiwania pracy znalazłem się w tym, co w tym czasie czułem się jeszcze gorzej: odkryłem, że jestem całkowicie niewykwalifikowany do tej pracy.
Moje obowiązki były zniechęcające i czułem się nieswojo w mojej roli. Ogólnie nie miałem pojęcia, co robię. Cholera, nawet nie wiedziałem, co powinienem robić. A jeśli to zrobiłem, cudem cudów, wymyśliłem to, musiałem prosić o pomoc przy prawie każdym zadaniu, które mi przydzielono.
Jedno wiedziałem na pewno: gdzieś w trakcie procesu rekrutacji ktoś popełnił błąd i na pewno nie byłem odpowiednią osobą do tej pracy.
Brzmi znajomo? Pierwsze dni nowej pracy mogą sprawić, że poczujesz się całkowicie przytłoczony, a nawet niedostatecznie wykwalifikowany. Ale chociaż łatwo jest wpaść w takie myślenie, nigdzie cię to nie doprowadzi. Zamiast tego przerób swoje myślenie, aby zapamiętać te kluczowe rzeczy.
1. Zostałeś zatrudniony bez powodu
Oto prosta prawda: chyba że jesteś bardzo wykwalifikowanym dobrym aktorem lub rażąco skłamałeś w swoim życiorysie, kierownik ds. Rekrutacji zobaczył w tobie coś, co sprawiło, że uwierzył, że możesz wykonać tę pracę, a ostatecznie chcesz cię zatrudnić.
Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy procesy rekrutacyjne są długie i często obejmują pokazy telefoniczne, testy osobowości lub umiejętności oraz wielokrotne wywiady z interesariuszami z całej firmy, prawdopodobnie nie tylko zakradliście się pod radarem. Firma miała wiele okazji, aby cię ocenić i upewnić się, że jesteś osobą, której szukał - i zgadnij co? Zrobiłeś cięcie.
Czy to oznacza, że będziesz w stanie zrobić wszystko idealnie od momentu przybycia do biura? Nie. Ale to oznacza, że ktokolwiek cię zatrudnił myśli, że możesz to zrobić - nawet jeśli dostosowanie zajmuje trochę czasu.
A oto inna rzeczywistość: może naprawdę nie masz umiejętności niezbędnych do perfekcyjnego wykonania pracy. Mimo to kierownik ds. Rekrutacji mógł cię zatrudnić, ponieważ widział w tobie potencjał, w połączeniu z chęcią uczenia się. A jeśli firma, która cię zatrudniła (która zatrudniła wiele, wiele osób i prawdopodobnie wie, czego szuka) uważa, że możesz to zrobić, nie ma powodu, aby wątpić w siebie.
2. Wątpić w to, co naprawdę cię sabotuje
Kiedy zaczynasz grzęznąć w myślach o byciu niewykwalifikowanym, może to łatwo prowadzić do różnego rodzaju irracjonalnych myśli: Czy powinienem po prostu odejść? Powinienem komuś powiedzieć W końcu się dowiedzą.
Ale pozwalając, by te myśli cię pochłonęły, prawdopodobnie przeoczyłeś jedną rzecz, którą powinieneś zrobić: podjąć wyzwanie pokonania swoich słabości i pracy na rzecz sukcesu.
Ciągłe zwątpienie w siebie będzie tylko obniżać twoją pewność siebie. Każde nowe zadanie będzie kolejnym niemożliwym zadaniem; każde spotkanie z szefem będzie potencjalnie tym, w którym dowiaduje się, że jesteś oszustem. Będziesz próbował chodzić po skorupkach jajek (lub po prostu całkowicie się poddawać), czekając, aż ktoś cię zwolni za twoją postrzeganą niekompetencję.
Wyrzuć z głowy, że nie masz kwalifikacji do pracy i zacznij koncentrować się na tym, co możesz zrobić, aby osiągnąć sukces.
3. Aby naprawdę odnieść sukces, powinieneś czuć się niewykwalifikowany
Wspaniałą rzeczą w tej sytuacji jest to, że uczucie dyskomfortu może zmusić cię do zrobienia więcej, niż ci się wydaje.
Pomyśl tylko: jeśli przyszedłeś do pracy wiedząc, jak zrobić wszystko doskonale, po prostu wszedłeś, wykonałeś swoją pracę i odszedłeś - każdego dnia. Nic nie zmusiłoby cię do nauki nowych umiejętności, rozwijania nowych kompetencji lub wznoszenia się na nowe poziomy. Byłbyś dobry w swojej pracy. Ale będziesz się nudzić.
Czując się niewykwalifikowanym oznacza, że masz miejsce na rozwój - i dajesz impuls, aby to osiągnąć. Uważanie, że jesteś niewykwalifikowany, powinno równać się z: Muszę wymyślić, jak to zrobić, bez względu na to, co trzeba.
Czy oznacza to wyjście ze strefy komfortu, aby nauczyć się prowadzić spotkania? Jak współpracować z wirtualnym zespołem? Jak zorganizować swój czas, aby móc zarządzać wieloma projektami jednocześnie? Dla mnie uczyło się, jak być menedżerem - w tym konfrontować, dyscyplinować i coachować pracowników - bez absolutnie żadnego wcześniejszego doświadczenia.
Zamiast dać się ponieść wątpliwościom, pozwól temu uczuciu wypchnąć cię ze strefy komfortu i zachęć do nauki jak najwięcej. Znajdź mentora, bierz udział w kursach online, badaj i podejmuj ryzyko. Zrób wszystko, aby podjąć wyzwanie.
Dreszcz osiągnięć jest o wiele bardziej satysfakcjonujący i radosny, jeśli masz do czynienia z wyzwaniem, niż gdy zaczynasz umieć wszystko perfekcyjnie robić od samego początku.
Być może nigdy nie powinieneś podejmować pracy, do której czujesz się kwalifikowany.