Skip to main content

O co tak naprawdę pytają rekruterzy podczas rozmów referencyjnych - muza

Parlament UK omawia agresywne mikrotransakcje i Lootboksy z EA i Epic Games (Kwiecień 2025)

Parlament UK omawia agresywne mikrotransakcje i Lootboksy z EA i Epic Games (Kwiecień 2025)
Anonim

Każda część procesu rozmowy kwalifikacyjnej może być niepewna. Na przykład: Oto kilka myśli, które miałem w przeszłości i które, jak zakładam, w pewnym momencie przyszło mi do głowy.

Jeśli założę niewłaściwy strój do pierwszego wywiadu, wyśmiewam się nieustępliwie. Jeśli powiem coś głupiego podczas mojego ostatniego wywiadu, przyrząd będzie gotowy - i nikt mnie nigdy nie zatrudni. A jeśli moje referencje nie przejdą ze świetnymi recenzjami, cała ciężka praca, którą wykonałem, aby przejść do tego etapu, zostanie zmarnowana.

Kiedy zostałem rekruterem, dowiedziałem się, że większość z tych myśli jest absurdalna, zwłaszcza ta dotycząca sprawdzania referencji. Aby złagodzić niepokój związany z tym, co ludzie mówią Twojemu potencjalnemu szefowi, podczas tych rozmów pytamy o kilka rzeczy (spoiler: większość z nich jest skonfigurowana tak, abyś wyglądał świetnie).

1. Skąd znasz tę osobę?

Niepoważnie. Choć to pytanie brzmi jak najbardziej podstawowe, była to pierwsza rzecz, o którą zawsze pytałem, kiedy rozmawiałem przez telefon podczas sprawdzania referencji. Szczerze chciałem rozpocząć każdą rozmowę, dowiadując się więcej o tym, jak ona lub ona znała tę osobę, niezależnie od tego, czy ostatnio pracowali razem, a ostatecznie, dlaczego kandydat wybrał tę osobę jako jedną z jego referencji. to jest to!

Było to proste, ale zaskakująco często dość zaskakujące osoby. „To nie wszystko, o czym chcesz teraz rozmawiać” - mówili ludzie. „Nie ma wiele do powiedzenia na temat tego czasu, kiedy spotkaliśmy się w kuchni naszego biura”. Ale tak naprawdę to było wszystko, co chciałem wiedzieć, przynajmniej na początku rozmowy.

2. Jakie było Twoje doświadczenie w pracy z tą osobą?

Widzieć? Powiedziałem ci, że były one zazwyczaj ustawione tak, aby wyglądały naprawdę, naprawdę dobrze. I chyba, że ​​wybierzesz referencje, które cię nienawidzą, istnieje prawdopodobieństwo, że każda osoba będzie miała kilka gotowych do omówienia punktów.

Kiedy rekrutowałem, z każdej rozmowy chciałem wydobyć dwie rzeczy. Chciałem potwierdzić wrażenia najlepszych kandydatów ludźmi, którzy z nimi pracowali. Chciałem sprawdzić, czy ci ludzie nie byli psychopatami. to jest to! Zadałbym więc to pytanie, aby dowiedzieć się kilku anegdot o tym, jak wyglądał każdy zawodnik w rzeczywistym środowisku pracy.

Zazwyczaj opowiadali o tym, jak tęsknili za pracą z tymi ludźmi i że byłbym idiotą, aby nie przedłużać oferty. I chyba, że ​​miałem jakieś poważne, nierozstrzygnięte obawy, odpowiedź na to pytanie zwykle wystarczała, by czuć się swobodnie w posuwaniu się naprzód.

3. Czego szukała ta osoba w poprzednich ofertach pracy?

Dla przypomnienia: jeśli referencją był obecny kolega, nie zadałem tego pytania. Ale także większość kandydatów, z którymi rozmawiałem, odmówiła podania swoich obecnych członków drużyny.

Skorzystałem więc z okazji, aby dowiedzieć się więcej o tym, co każdy kandydat chciał zrobić w swojej poprzedniej pracy, ale z jakiegokolwiek powodu nigdy nie miał okazji. Zawsze mogłem powiedzieć, kiedy kandydat podał referencję scenariuszowi starannie dobranemu, aby wyglądał jak nie do przeoczenia. Ilekroć miałem przeczucie, z tym miałem do czynienia, wrzucałem drobną krzywą do mojej linii pytań, co często zatrzymywało odniesienia i mówiło: „Och, naprawdę chciałbym o tym pomyśleć”.

Ale w niektórych przypadkach referencje mówiłyby szczerze o ścieżkach kariery, na których kandydat miał nadzieję się znaleźć w pewnym momencie. W wielu przypadkach cele te pokrywały się ze stanowiskiem, o które dzwoniłem - co pomogło nam potwierdzić, że nasz kandydat nie tylko aplikował o każdą dostępną pracę w Internecie.

Warto ponownie podkreślić, że wejście na scenę, na której rekruter prosi o referencje, jest dobrym znakiem. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​pracodawcy proszą kandydatów o zrobienie tego tylko wtedy, gdy są mniej lub bardziej przekonani, że chcieliby ich zatrudnić. I jeśli nie wybierzesz ludzi, którzy są podekscytowani, aby powiedzieć swojemu potencjalnemu szefowi, że w pewnym momencie byłeś przestępcą, jest to etap, który nie powinien cię przerazić.

Oczywiście, możesz nie czuć się pewny, dopóki nie otrzymasz oferty, ale jeśli ktoś poprosi cię o przesłanie referencji, nie będziesz musiał się martwić tak bardzo, jak myślisz.