Podobnie jak ludzie, start-upy zwykle mają swoje wzorce do naśladowania dla tego, kim chcą być, kiedy dorosną. Porównują się i aspirują do bycia jak zakłócający rynek, szybko zyskowni lub wciąż rozwijający się w jakimś szalonym tempie (czytaj: Amazon lub Apple, Nike lub IBM).
Jednak start-upy nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że mnóstwo dużych marek próbuje dowiedzieć się, jak być takim jak oni. Te duże marki budują inkubatory i laboratoria ideacyjne, usuwając kabiny i próbując spłaszczić swoje struktury organizacyjne - wszystko, aby stać się bardziej „innowacyjne” i „kreatywne” oraz „zakłócające” i „.” w roli konsultacyjnej zostałem poproszony na spotkaniu dotyczącym prezentacji strategii z trzema najważniejszymi markami towarów paczkowanych dla konsumentów: „Uwielbiam to myślenie. Czy sprawi, że będziemy bardziej start-upowi? ”
Okazuje się, że „start-upy” to kod do adaptacji, podejmowania ryzyka i zabawy. A jeśli ty również starasz się wnieść jakąkolwiek z tych cech do swojego zespołu, oto kilka rzeczy, których możesz nauczyć się od przyszłych firm.
1.
Jest fantastyczna lekcja, którą Mufasa kiedyś tak elokwentnie opowiedział swojemu młodemu szczeniakowi Simbie, która została udoskonalona przez niektóre z najbardziej udanych start-upów: Twoja firma jest tym, kim jesteś. Innymi słowy, twoi pracownicy.
Spójrz na swój zespół jak na test lakmusowy, filtr BS dla wszystkiego, co robisz. Jeśli wszyscy, od młodszego programisty po wiceprezesa ds. Sprzedaży, nie wierzą w to, co budujesz, w to, co mówisz i jak budujesz i mówisz, nie buduj ani nie mów. Poważnie. Jeśli to zrobisz, skończy się, w najlepszym razie, bez serca i na wpół osłem.
Zamiast tego użyj swoich pracowników. Znajdź najlepszych ludzi w zespole, spójrz na ich cechy i sposób, w jaki budują Twój produkt oraz na rzeczy, które wierzą w Twoją firmę. W ten sposób rozumiesz, kim naprawdę jesteś i co powinieneś robić.
Startupy takie jak MailChimp zrobiły to dobrze. Od samego początku MailChimp nigdy nie była kulturą garniturową i krawatową, więc nie stara się prezentować siebie jako marka garniturowa i krawatowa. Mimo że mnóstwo klientów MailChimp, jeśli nie większość, to teraz zapinane na guziki firmy, MailChimp pozostał wierny sobie jako zespół i kultura, i nie boi się rozszerzyć tego doświadczenia i obsługi swoich klientów.
Często marki unikają tego podejścia, mówiąc, że muszą być jak ich klienci. Jeśli ich klienci są bardzo profesjonalnymi, zapinanymi na guziki firmami, oczekują tego samego: nie wezmą firmy, która nie używa żargonu branżowego lub nie brzmi poważnie jak konkurencja. Ale marki takie jak MailChimp udowodniły, że nie musisz być swoim klientem, aby je zrozumieć i dostarczyć im niesamowity produkt. Ważniejsze jest, aby pozostać wiernym swojej kulturze, korzeniom i pracownikom.
2. Wydaj, jakby to był twój ostatni dolar
Czasami dysponowanie miliardami dolarów jest najgorszą rzeczą, jaka może przytrafić się marce. Mogę wymyślić bardzo niewiarygodne kampanie reklamowe i dziwne próby wymuszenia Flash-moba około pięć lat po flashmobach. Jestem pewien, że Ty też możesz, więc oszczędzę tym markom przypomnienia. Chodzi o to, że rzucanie pieniędzy na wyzwanie marketingowe rzadko jest najlepszym sposobem na jego rozwiązanie.
Start-upy i tak tak naprawdę nie mają takiej opcji - zazwyczaj są dość biedne. Kiedy zaczynają, zaczynają się od ładowania lub próbują sprawić, by to ziarno przetrwało do przyszłego roku, naprawdę muszą sprawić, by każda złotówka dla nich zadziałała. Nawet po zebraniu rundy pieniądze te są zazwyczaj dość wyraźnie przypisane do nowych pracowników, powierzchni serwerowej lub większego biura - nie na masowe wydatki na reklamę, a nawet ogólne działania marketingowe.
Zamiast tego skupiają się na dostarczaniu swojego przesłania w najprostszy i najbardziej kreatywny możliwy sposób. Take Help Remedies, firma rozpoczynająca udzielanie pierwszej pomocy, próbująca zdetronizować takich jak Tylenol i Band-Aid, która niedawno wprowadziła na rynek dwa nowe produkty o niewielkich nakładach do niewiarygodnego końca. Zamiast wypuszczać komunikat prasowy, ustawiać kampanię displayową za 5 milionów dolarów, wysyłać uliczny zespół do rozdawania ulotek lub poświęcać miesiące na uruchomienie tego doskonałego 30-sekundowego spotu telewizyjnego, firma wynajęła jedno okno sklepowe Manhattan Ricky, i wynajął dwóch facetów do spania i chodzenia po bieżni. to jest to!
Oczywiście facet, który drzemał przez osiem godzin, naprawdę demonstrował działanie środka wspomagającego zasypianie „Nie mogę spać”, a mężczyzna na bieżni chodził na wysokich obcasach, tworząc świetne demo na żywo dla „Pomoc mam blister”. Był to prosty, kreatywny i niedrogi sposób, aby uzyskać tysiące wyborów prasowych i miłości w mediach społecznościowych w oparciu o jedną wiadomość: Kiedy potrzebujesz konkretnej pomocy, Help Remedies ma produkt, który to zrobi.
Lekcja: Miej jedną prostą, zrozumiałą wiadomość, którą możesz udowodnić swoim odbiorcom - i wymyśl, jak to powiedzieć naprawdę, naprawdę dobrze. Start-upy robią to dobrze, bo szczerze mówiąc, nie mogą sobie pozwolić na nic innego.
3. Zaufaj swojemu zespołowi, aby działał autonomicznie
Gigantyczne firmy znane są ze swojej biurokracji. Zapytaj większość byłych garniturów korporacyjnych teraz, gdy rozpoczynają działalność, i prawie mogę zagwarantować, że powiedzą ci o tym, że potrzeba tygodni i dziesiątek warstw zarządzania, aby uzyskać cokolwiek zatwierdzonego lub zrealizowanego.
Wielkie marki nakładają te warstwy z właściwych powodów: aby chronić swoją markę, upewnić się, że są chronione przed potencjalnie szkodliwym produktem lub kampanią wychodzącą z domu, i upewnić się, że to, co tam wystawiają, jest zgodne ze strategią i że wszyscy z góry na dół są z tego zadowoleni. Problem polega na tym, że gdy musisz uzyskać coś zatwierdzonego przez ponad 20 osób, gdy nadejdą najważniejsze wiadomości lub napotkasz okazję (lub kryzys) na Twitterze, nie ma szans, że wszystkie te ponad 20 osób zgodzą się i zatwierdzą coś w naprawdę kilka sekund, minut, a nawet dni. I przegapiłeś okazję.
Z drugiej strony, start-upy nie mają nawet więcej niż 20 osób w zespole, więc są prawie zmuszone do samodzielnej pracy. Wszyscy są przeszkoleni z góry, aby wiedzieć, jaka jest strategia i co należy osiągnąć. Każdy jest uzbrojony w dane potrzebne do podejmowania mądrych decyzji. A co najważniejsze, każdy ma zaufanie do podejmowania takich decyzji. Niektóre start-upy posuwają się tak daleko, że mają całkowicie płaską organizację, inne przestrzegają zasad zwinnych praktyk rozwojowych, a niektóre po prostu wierzą w zatrudnianie i wdrażanie inteligentnych ludzi i zejście im z drogi.
Chociaż te podejścia mogą nie do końca zadziałać, zastanów się, jak możesz przyspieszyć ruch swojego zespołu. Właśnie takie firmy, jak Radian6 na froncie społecznościowym i Chartbeat (zastrzeżenie: pracuję tam i uwielbiam to) na froncie danych w czasie rzeczywistym istnieją: aby dać zespołom pierwszej linii inteligentne informacje, których potrzebują, i siłę, aby podjąć działania, gdy to nastąpi sprawy
Szczerze mówiąc, start-upy są często chaotycznym bałaganem, a istnieje wiele znanych marek, które działają razem z T. Jest wiele rzeczy, których możemy się od siebie nauczyć, gdy patrzymy poza siebie i naszą konkurencję, aby sprawdzić inteligentność rzeczy do zrobienia dla firm każdej wielkości.