Twój szef jest świetny w wielu sprawach. Ale, udzielając wskazówek, jak dokładnie coś zrobić? Nie tak bardzo.
Może jest tak niejasny w swoich instrukcjach, że kończysz każde spotkanie, czując się całkowicie niejasny, co robić dalej. Być może przesuwa się na drugą stronę tego wahadła i podaje tak drobiazgowe szczegóły, jesteś pewien, że byłoby lepiej (nie wspominając o tym szybciej ), gdyby zrobił to wszystko sam. A może włożył do swojego e-maila tyle żargonu i tyle akronimów, że potrzebujesz dekodera, aby to zrozumieć.
Niezależnie od konkretnych okoliczności, jesteś przekonany, że łatwiej będzie ci złożyć meble IKEA z zasłoniętymi oczami niż rozszyfrować, co powinieneś zrobić dalej.
Więc co robisz? Jak można uzyskać tak bardzo potrzebną jasność, nie będąc nachalnym - lub, co gorsza - niedoinformowanym? Te cztery pytania to świetne miejsce na rozpoczęcie.
1. Jaki jest końcowy cel tego zadania?
Czasami menedżerowi łatwo jest zbyt daleko posunąć się w stronę chwastów podczas delegowania. Jest tak pochłonięta szczegółami drobiazgów, że wkrótce wszyscy tęsknią za lasem za drzewami - co oznacza, że nie masz pojęcia, o co tak naprawdę prosi.
Takie pytanie może zachęcić ją do cofnięcia się o krok i spojrzenia na większy obraz. Kiedy dostrzeże wszystkie mniej ważne szczegóły, co dokładnie zamierza osiągnąć?
Może potrzebuje ciebie, abyś skompilował arkusz kalkulacyjny z danymi, których potrzebuje do zbliżającego się spotkania. A może chce, żebyś opracował zarys nadchodzącego wydarzenia Twojej firmy, które może wykorzystać do uzyskania sponsorów.
W każdym razie użyj tego pytania, aby zmusić ją do skoncentrowania się na mięsie i ziemniakach z jej prośby, a będziesz mógł zrobić kilka kroków do przodu - mając pewność, że oboje macie ten sam cel końcowy.
2. Czy brzmi to dla ciebie dobrze?
Jeśli twój szef zapewnia ci ogólne zasady i niewiarygodnie niejasne wskazówki, zwykle oznacza to, że nie ma pojęcia, od czego zacząć - dlatego zadanie jest przenoszone na twój talerz.
W takich przypadkach pytanie swojego przełożonego: „Uch… jak to zrobić?” Prawdopodobnie nie doprowadzi cię zbyt daleko.
Zamiast tego dobrze jest usiąść i sprawdzić wszystkie informacje i instrukcje, które masz do tej pory, aby opracować własny plan ataku.
Następnie, gdy już wiesz, jak podejść do tego konkretnego projektu, przeprowadź proponowane następne kroki obok swojego szefa i zakończ: „Czy to ci się podoba?”, Aby potwierdzić, że właściwie rozumiesz, co dokładnie robisz powinien robić.
Możliwe, że spotkasz się z szybkim i odciążonym od szefa słowem „Tak, brzmi świetnie!” I możesz zacząć działać z tymi krokami akcji, które sformułowałeś.
3. Czy masz przykład?
Bez względu na to, jak bardzo podchodzisz i prowokujesz, niektórzy ludzie po prostu nigdy nie będą wykwalifikowani w udzielaniu wskazówek. Właśnie wtedy szczególnie pomocne jest zapytanie o przykład, do którego możesz się odwoływać.
Czy Twój szef ma już raport, który znalazł gdzie indziej i chciałby naśladować? A może ma już ukończoną wersję, którą można ulepszyć i udoskonalić, aby spełnić jej nowe oczekiwania?
Czasami łatwiej jest wyjaśnić, jak chcemy, aby rzeczy zostały wykonane, niż wyjaśnić. Zapytaj więc swojego przełożonego, czy ma próbkę, którą mogłaby się z tobą podzielić. To może pomóc w znacznym wyjaśnieniu - bez konieczności zadawania niekończących się pytań.
4. Czy możesz wyjaśnić więcej?
Nie masz sprytnych pytań i wciąż masz trochę wątpliwości, czego dokładnie potrzebuje twój szef. Chociaż możesz mieć ochotę rzucić się do przodu z najlepszymi przypuszczeniami, zawsze lepiej jest przełknąć swoją dumę i spytać swojego menedżera o dodatkowe wyjaśnienia.
Tak, przyznanie, że czegoś nie rozumiesz, może być czasem trochę upokarzające. Jest to jednak lepsze niż inwestowanie czasu, wysiłku i energii w coś, co jest całkowicie nie na miejscu.
W razie wątpliwości pogódź się z faktem, że jesteś zdezorientowany, a następnie poproś o dalsze wyjaśnienia - upewniając się, że zadajesz również wszelkie niezbędne pytania uzupełniające, abyś mógł odejść od tej rozmowy z poczuciem pewności siebie. Wolisz nie wracać później z jeszcze większymi nieporozumieniami.
Nikt nie lubi czuć się zmieszanym i zdezorientowanym po tym, jak szef szefa podaje kilka wskazówek. Konieczność poproszenia o dalsze wyjaśnienia zazwyczaj wystarcza, abyś poczuł się jak idiota, który w jakiś cudowny sposób wylądował na twojej pozycji.
Te cztery pytania powinny jednak pomóc w uzyskaniu potrzebnych szczegółów, bez wydawania się całkowicie mylących lub nieuczciwych. I pamiętaj - choć może się to wydawać krępujące - nigdy nie wahaj się zapytać. W końcu jest znacznie lepsza niż alternatywa.