Skip to main content

Lekcje zarządzania nauczyłem się podczas podróży

Jak żyć lepiej? Jacek Walkiewicz, cz.1, 20m2 talk-show, odc. 309 (Kwiecień 2025)

Jak żyć lepiej? Jacek Walkiewicz, cz.1, 20m2 talk-show, odc. 309 (Kwiecień 2025)
Anonim

Kilka lat temu moja przyjaciółka Samantha przeprowadzała zmieniający życie ruch w całym kraju, a ja zapisałem się na strzelbę z Chicago do Portland.

Wycieczka krajoznawcza z dobrym przyjacielem - brzmi zabawnie, prawda? Ale czy to brzmi jak metafora zarządzania?

Okazuje się, że tak było.

Pomyśl o tym: jeśli wybierasz się w podróż, zaplanujesz swój kurs i harmonogram, zidentyfikujesz punkty orientacyjne i utrzymasz podróż na czas i na czas. A jako nowy menedżer jedną z wielu ról jest po prostu: wyznaczasz cele - zarówno długoterminowe, jak i krótkoterminowe, i upewniasz się, że członkowie zespołu robią postępy w ich kierunku.

Oto, czego dowiedziałem się o wyznaczaniu celów i zarządzaniu, zainspirowany naszą podróżą.

Wykreśl swój kurs

Podróż Samanty nie była tylko kilkudniową jazdą w terenie, miała ogólny cel: „Jedź do Portland za cztery dni i dotrzyj bezpiecznie”. Każdego dnia mieliśmy określone miasta lub punkty orientacyjne, do których chcieliśmy dotrzeć pozostać na dobrej drodze przez całą podróż.

Podobnie powodem, dla którego menedżerowie wyznaczają cele - zamiast po prostu przypisywać obowiązki - jest to, że cele dają nam punkty skupienia. Podobnie jak postoje na mapie w drodze do miejsca docelowego, mówią nam, w co powinniśmy pracować i jak osiągnąć sukces.

Znalazłem szczególne narzędzie przydatne w ustalaniu celów: framework SMART. Wskazuje, że cele powinny być konkretne, mierzalne, osiągalne, realistyczne i ograniczone czasowo . Na przykład, zamiast mówić członkowi zespołu, aby „reagował na klientów”, skuteczniej jest dać jej cel, taki jak „w ciągu 24 godzin od zapytania, udzielić kompletnych, dokładnych odpowiedzi, bez literówek, slangu ani żargonu” lub „pozytywnie rozwiążą 100% problemów klientów w ciągu dwóch dni od otrzymania zapytania”.

Podkreślając ten dodatkowy poziom szczegółowości, każdy może dzielić to samo zrozumienie tego, co znaczy „być responsywnym”. Ta jasność pomoże również w ocenie wyników ludzi: gdy cel spełnia kryteria SMART, możesz odpowiedzieć, czy został osiągnięty z prostym tak lub nie.

Wbuduj w punkty kontrolne

Nasza podróż miała mapę, punkty kontrolne i harmonogramy. Ty też powinieneś. Zbyt często menedżerowie wpadają w ruch tuż przed corocznymi przeglądami wyników. Ale to właściwie najgorszy czas na rozmowę o celach.

Najlepszy czas? Cały czas.

Ustal cele ze swoimi pracownikami na początku roku, a następnie omawiaj je regularnie przez cały rok. Upewnij się, że wszyscy są na kursie. Powinieneś być systematyczny, ustalając i śledząc terminy dla celów w określonych odstępach czasu, ale możesz także wykorzystywać nieformalne okazje - spotkania zespołu, spotkania indywidualne i zaimprowizowane rozmowy na korytarzu - jako punkty kontrolne.

Regularne punkty dotykowe pozwalają świętować, kiedy członkowie zespołu osiągają swoje cele - w momencie, w którym to się dzieje - lub przekierowują koncentrację w razie potrzeby. Dowiesz się szybko, kiedy ludzie będą potrzebować twojej pomocy, a także zbudujesz relacje.

Ponadto, jeśli włączysz wyniki do swoich bieżących dyskusji, nikt nie zostanie przyłapany na ślepocie przez projekt, który zboczył z kursu, a twoje przeglądy na koniec roku mogą skupiać się na wygranych, a nie na tym, co nie zostało osiągnięte.

Zmień kurs, jeśli potrzebujesz

Jednocześnie należy pamiętać, że cele - zarówno wysokie cele biznesowe, jak i codzienne cele pracowników - często się zmieniają. Możesz mieć nową presję ze strony konkurenta. Możesz wygrać nowy biznes i nagle wszyscy będą mieli więcej pracy do zrobienia. Możesz uzyskać nowego dyrektora generalnego z nowym zestawem priorytetów.

To jest wporządku. W rzeczywistości przygotuj się na to. Po prostu pamiętaj, aby zaangażować swoich ludzi w rozmowę. Nie tylko poinformuje ich o tym, co się dzieje, ale da wszystkim możliwość wspólnego tworzenia rozwiązań.

Nasz drugi dzień w drodze, wściekła burza zmusiła nas do wcześniejszego zatrzymania się. Po znalezieniu motelu przegrupowaliśmy się i spojrzeliśmy na mapę - straciliśmy dużo gruntu. Więc zmieniliśmy kurs. Zamiast zrobić kilka „fajnych” postojów, które zaplanowaliśmy, zdecydowaliśmy, że następnego dnia będzie „Drive Like Hell Day”. Wstaliśmy wcześnie, przejechaliśmy dodatkowe godziny i wróciliśmy na właściwe tory.

Pamiętaj o dużym obrazie

Wreszcie, ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że zapewnienie zespołowi dobrze wyartykułowanych celów z dużą ilością regularnych punktów kontrolnych to wciąż tylko wyzwanie. Dobre cele wymagają kontekstu - pokazanie pracownikom, jak ich cele pasują do ogólnych celów zespołu, działu i organizacji. Pamiętaj, aby regularnie przekazywać swoje cele - cele szefa i cele firmy - zespołowi.

Samantha i ja bezpiecznie jadąc do Portlandu nie było tak naprawdę jedynym celem, jaki mieliśmy. Przybywanie z naszą nienaruszoną przyjaźnią - to też był duży kawałek. Zatrzymywanie się w punktach orientacyjnych i dokonywanie niefortunnych zakupów - były to część planu i część zabawy, ale można je było porzucić, gdy musieliśmy priorytetowo traktować cele większe.

Samantha i ja przybyliśmy do Portland w dniu 4, z wystarczającą ilością światła dziennego, aby spotkać się z przyjaciółmi, którzy pomogli rozładować i zwrócić ciężarówkę. Zrobiliśmy to!

To także wspaniałe uczucie w pracy. I możesz się tam dostać. Dzięki jasnym celom, kontekstowi, dobrej komunikacji i korekcie kursu, ty i twój zespół będziecie na drodze do sukcesu.