Skip to main content

Mój największy błąd podczas wywiadu (i jak go uniknąć)

10 sportowców, którzy zrobili kupę w trakcie zawodów, cz. 1 (Kwiecień 2025)

10 sportowców, którzy zrobili kupę w trakcie zawodów, cz. 1 (Kwiecień 2025)
Anonim

Nie jestem najlepszym rozmówcą. Szaleńczo denerwuję się przed spotkaniem: bicie serca, pocenie się dłoni, szalone myśli - całe dziewięć jardów. Po wejściu do biura zaczyna się prawdziwa zabawa: zapominam, co chciałem powiedzieć, grzebię się w słowach i daję się zastraszyć osobie po drugiej stronie biurka.

Nic na to nie poradzę - w tej chwili wywiad wydaje się być zmianą: to spotkanie może być decydującym momentem, który determinuje resztę mojego życia.

Jak to na presję?

Przy takim spojrzeniu nie jest zaskakujące, że podczas mojej podróży w poszukiwaniu pracy zrobiłem całkiem spore błędy w rozmowach kwalifikacyjnych. Aby upewnić się, że nie pójdziesz moim śladem, oto cztery największe błędy, jakie popełniłem podczas wywiadu - i to, czego możesz się z nich nauczyć, aby uniknąć podobnych sytuacji.

1. Nie przeprowadziłem moich badań

Jeden z najbardziej przerażających wywiadów, przez które przeszedłem, miał miejsce następnego dnia po wzięciu udziału w targach kariery w college'u. Targi poszły dobrze; Zatrzymałem się przy stoisku tego pracodawcy i rozmawiałem z rekruteriem tylko przez kilka minut, zanim zapytała mnie, czy chcę zapisać się na formalne spotkanie kwalifikacyjne następnego dnia. (Wynik!)

Dzięki tak szybkiemu zwrotowi skoncentrowałem się na przygotowaniu odpowiedzi na standardowy zestaw pytań do rozmowy kwalifikacyjnej. I chociaż zebrałem trochę informacji o firmie na targach, w żadnym wypadku nie miałem dogłębnego zrozumienia.

Okazało się, że to był mój upadek. Natychmiast po uścisku dłoni ankieter zabrał się do pracy - wiercił mnie na temat mojej wiedzy o firmie: „Więc zrobiłeś swoje badania? Kto jest naszym CEO? W ilu miastach mamy biura?

Zaśmiałem się nerwowo, zakładając, że żartuje. (Nie był.) Przeglądając swoje odpowiedzi (odpowiednio „Nie pamiętam” i „Um, 23?”), Przeklinałem czas spędzony na pisaniu odpowiedzi poprzedniej nocy, zamiast badać.

Wyciągnięta lekcja

Przeprowadź badania, a nie pobieżne spojrzenie na stronę internetową firmy. Staraj się naprawdę zrozumieć jego misję, wizję, kulturę i najnowsze wydarzenia, które są warte wiadomości. Szczerze mówiąc, nie sądzę, że konieczne jest badanie trywialnych faktów na temat każdej firmy, dla której przeprowadzasz wywiad - moja może być jednorazowym doświadczeniem. Ale to nie wyklucza faktu, że poszedłem na rozmowę z niewielką wiedzą o firmie. I to z pewnością nie wyróżniało mnie spośród innych nazwisk na tym arkuszu rejestracyjnym.

2. Miałem tylko zaimponować

Po ukończeniu studiów w zakresie zarządzania moją wymarzoną pracą było kierowanie piekarnią. Kiedy w końcu natknąłem się na ofertę pracy dla dyrektora naczelnego sklepu z babeczkami w Atlancie, skorzystałem z okazji.

Przybyłem na rozmowę z gwiazdami w moich oczach, skupionymi laserowo na ostatecznym wyniku: Zaskocz mojego rozmówcę i wyląduj. Z entuzjazmem skinąłem głową na wszystko, co powiedziała, przypomniałem sobie wszystkie moje skrypty i na końcu zadałem kilka obowiązkowych pytań.

To, czego nie zrobiłem, to zadawanie pytań, które pomogłyby mi ocenić, czy ta rola jest dla mnie odpowiednia.

I tak, niecały rok po przyjęciu „wymarzonej pracy”, już szukałem czegoś innego - i mogłem uniknąć bycia nieszczęśliwym (i niedopłaconym) przez ten czas, gdybym pomyślał o głębszym zapytaniu pytania o to, jakie byłyby moje obowiązki, ile miałbym kontroli nad operacjami i personelem sklepu oraz wizją, jaką właściciel miał na przyszłość.

Wyciągnięta lekcja

Gdy chcesz znaleźć pracę, możesz zrobić wszystko, aby zaimponować swojemu rozmówcy. I z pewnością powinieneś to robić - będąc szczerym, udzielając przemyślanych odpowiedzi i wysyłając zabójcy podziękowanie. Ale nie zapominaj, że to twoja zmiana w ocenie firmy. Więc zagłęb się, aby dowiedzieć się więcej o potencjalnym szefie, współpracownikach, kulturze firmy i możliwościach awansu - i naprawdę weź pod uwagę odpowiedzi, które bierzesz pod uwagę przed podjęciem jakichkolwiek decyzji.

3. Nie pojawiłem się

Czy wspomniałem, że jestem okropny w wywiadach? Tak się denerwuję, że bez względu na to, jak bardzo jestem podekscytowany potencjalną pracą, w pewnym momencie zawsze przychodzi mi do głowy ta sama myśl: może po prostu nie powinienem iść.

Czasami to nerwy. Czasami zdaję sobie sprawę (lub przekonuję się), że po prostu nie jestem zainteresowany tą konkretną pracą. Tak czy inaczej - nieraz - odmawiałem odebrania telefonu na rozmowę telefoniczną lub wymyśliłem wymówkę, aby odwołać spotkanie osobiste w ostatniej chwili.

I wiesz co? Z pewnością nie stałem się lepszym rozmówcą, pomijając wywiady.

Wyciągnięta lekcja

Jeśli jesteś zdenerwowanym lub niedoświadczonym rozmówcą - lub naprawdę, nawet jeśli jesteś ekspertem przeprowadzającym wywiady szeregowe - im więcej wywiadów bierzesz udział, tym wygodniej będzie ci podczas przyszłych spotkań. Nie oznacza to, że musisz zarezerwować swój harmonogram z rozmowami kwalifikacyjnymi dla prac, które nie są ci wcale zainteresowane, ale kiedy znajdziesz wywiad, przeprowadź go. W najgorszym przypadku będziesz mieć doświadczenie edukacyjne, które przyda się, gdy przeprowadzisz rozmowę kwalifikacyjną na wymarzoną pracę.

4. Pozwalam sobie na grzechotanie

Do tej pory wiesz, że nie tylko bardzo się denerwuję przed rozmowami, ale nie mam też zbyt wielu za plecami, aby pomóc mi poczuć się pewnie w moich umiejętnościach odpowiadania na pytania.

To wszystko sprawiło, że stałem się idealnym celem dla jednego konkretnego ankietera, który zdawał się lubić patrzeć, jak skręcam się, zadając trudne pytania - na przykład: „Nie sądzę, że naprawdę chcesz pracować w tego rodzaju środowisku korporacyjnym, prawda?” Lub „Nie widzę dużego doświadczenia w twoim życiorysie - co sprawia, że ​​myślisz, że możesz wykonać tę pracę?”

Rozpadając się pod presją, próbowałem odpowiedzieć - ale mój głos zaczął pękać, moje oczy wytrysnęły i nagle zapomniałem, że jestem kompetentnym profesjonalistą, który miał wiele do zaoferowania potencjalnemu pracodawcy. To było zawstydzające i niewygodne i nie byłem trochę zaskoczony, gdy nie otrzymałem oferty.

Wyciągnięta lekcja

Niestety, niektórzy ankieterzy są od razu do rzeczy - i nic nie możesz na to poradzić, poza tym, aby wnieść zaufanie do pokoju, pamiętając, że zostałeś poproszony o rozmowę z powodu tego, co już udowodniłeś w swoim życiorysie i list motywacyjny. Teraz musisz po prostu przepuścić swoją osobowość i pewność siebie.

Powiedz nam! Jakie błędy popełniłeś podczas wywiadu?