Skip to main content

Mój największy błąd: pozostawiłem sejf odblokowany

Lord Blackwood and the Land of the Unclean - SCP-093 and SCP-1867 SCP Tale (Kwiecień 2025)

Lord Blackwood and the Land of the Unclean - SCP-093 and SCP-1867 SCP Tale (Kwiecień 2025)
Anonim

Głosuj teraz

„Zapłać na zamówienie: Dolores”. Trzymałem w rękach moją pierwszą wypłatę i byłem bardzo podekscytowany! To nie był niekonsekwentny dochód, jaki zarobiłem na opiece nad dziećmi, ale prawdziwa wypłata z prawdziwej pracy. Mój nauczyciel biznesu w liceum polecił mi stanowisko recepcjonistki w niepełnym wymiarze godzin w klinice medycznej w małej społeczności, w której uczęszczałem do szkoły średniej. Była to dla mnie idealna okazja do zdobycia doświadczenia zawodowego przed ukończeniem studiów, co byłoby ważnym dodatkiem do mojego CV, gdy zaczynałem szukać pracy. Uczenie się, jak działa biuro, interakcja z pacjentami i zdobywanie doświadczenia w pracy zawodowej to umiejętności, które chętnie nabywałem. Kocham to!

Tego dnia, jak zawsze, po szkole poszłam do kliniki, aby rozpocząć moją zmianę, ale tylko po to, aby współpracownik powiedział mi, że mam natychmiast pójść porozmawiać z kierownikiem biura. Wyczułem, że coś jest nie tak. Słychać było opadanie szpilki, a typowe przyjazne pozdrowienia były nieobecne. Gdy nerwowo siedziałem na krześle naprzeciwko jej biurka, powiedziała do mnie: „Czy zdałeś sobie sprawę, że ostatniej nocy zostawiłeś sejf odblokowany?” Byłem zszokowany i bardzo zawstydzony. Zawsze uważałem się za bardzo odpowiedzialnego i podchodziłem do obowiązków poważnie. Ta praca była dla mnie cenna iw tym momencie naprawdę myślałem, że będę zwolniony.

Sejf w przychodni był ogromny i podobny do tego w banku. Zawierał wpływy z dnia roboczego. W tamtej epoce większość pacjentów płaciła gotówką lub czekiem osobistym, a ja byłem odpowiedzialny za umieszczenie pieniędzy w sejfie i zamknięcie zarówno sejfu, jak i budynku po wyjściu ostatniego pacjenta z kliniki. Przegrałem! Rozczarowałem ludzi, którzy zaufali mi w wykonywaniu moich obowiązków, i rozczarowałem się.

Kierownik biura nie zwolnił mnie tego dnia. Uznała, że ​​jestem zdruzgotany, ponieważ popełniłem tak ogromny błąd. W swojej mądrości wiedziała, że ​​nigdy więcej nie popełnię podobnego błędu.

Czy mój umysł wędrował tego dnia, myśląc o zbliżającym się egzaminie lub ile pracy domowej musiałem wykonać tego wieczoru? Nie pamiętam. Moje myśli nie były dziś ważne. Ważne jest to, że tego dnia nie myślałem o swoich obowiązkach.

Czego się nauczyłem? Popełnianie błędów jest częścią życiowego procesu uczenia się. Gdyby popełnienie tego błędu uniemożliwiło mi przyjęcie znaczącej odpowiedzialności na przyszłych stanowiskach, moje życie obrałoby zupełnie inną ścieżkę. Życie w obawie przed porażką mogło być wynikiem tego incydentu. Nie zaprzeczyłem, że nie zamknąłem sejfu, w pełni ponosząc odpowiedzialność za swoje czyny. Kiedy kierownik biura podjął decyzję, by mi zaufać i dać mi drugą szansę, dowiedziałem się, jak ważne jest ufanie innym i dawanie ludziom kolejnej szansy.

Czy wyciągnąłem inne lekcje z tego incydentu? Mój mąż często śmieje się z notatek, które przypominam sobie o zadaniach, które muszę wykonać. Tak, jestem twórcą list! Nigdy więcej nie zapomnę ważnych zadań mojego życia.

Moje rozczarowanie tego dnia nauczyło mnie, jak ważna jest całkowita odpowiedzialność za moje działania w przyszłości. Nie ma wymówek.

Głosuj na swój ulubiony esej teraz!