„Moja praca już mnie nie porusza. Chcę czuć się zmotywowany i zainspirowany” - zwierza się mój przyjaciel. Rozmawialiśmy o tym wcześniej, ale dzisiaj czuje się naprawdę przygnębiona. Jesteśmy w bostońskiej kawiarni i rozmawiamy w pewnym momencie z pytaniami, jakie napotyka większość pokoleń: „Co dalej? Gdzie idę? Jak mogę zrobić coś cennego?”
W moim życiu dużo się porusza i często polecam podróż jako lekarstwo na każdy rodzaj koleiny, w której się znajdujesz. Czasami jednak nie musisz iść w nowe miejsce - po prostu musisz ćwiczyć uczy nas kilka lekcji, które podróżują. Oto kilka strategii, które wypróbowuję, kiedy utknęłam w rutynie.
(Re) odkryj nowe pasje
Kiedy podróżuję, uwielbiam gotować, uczyć się tańczyć i słuchać lokalnych historii. Ale kiedy wracam do domu, te rzeczy zwykle się zatrzymują. Czemu? Kiedy podróżujesz i wszystko wydaje się nowe, budzisz się z pasją do świata. To, co widzisz i czego doświadczasz, czy to wspaniałe, czy trudne, motywuje cię na świeże sposoby. Ale jeśli utkniesz w kabinie bez okien lub w pozycji, która Cię nie spełnia, uchwycenie tego uczucia i pozytywnej energii jest wyzwaniem.
Aby znaleźć inspirację, zaangażuj się w opracowanie kilku nowych projektów, które cię poruszą, nawet jeśli są to po prostu czynności wykonywane po pracy. Przypomnij sobie, co lubisz robić, a następnie znajdź sposoby, aby zaangażować się w to, gdziekolwiek jesteś.
Zyskaj nowe perspektywy i sposoby widzenia
Oczy podróżnika widzą świat inaczej. Wszystko wydaje się dopracowane i oświetlone. Kiedy wróciłem z zagranicy, zajęło mi trochę czasu, aby zrozumieć, jak wyjątkowa i ciekawa jest także Ameryka.
Twój dom może być miejscem odkrywania - Twoja okolica, Twoje miasto, a nawet miejsce pracy, jeśli poświęcisz czas na naukę i skupienie. Wypróbuj rzeczy, które są całkowicie poza twoją strefą komfortu i rzuć sobie wyzwanie, aby zobaczyć swoją lokalizację w inny sposób. Często spędzamy tak dużo czasu w naszych znanych dzielnicach, biorąc za pewnik niesamowite miejsca, które mamy w pobliżu. Udaj się na stragan Trini Roti, który zawsze mijasz lub koreański bar karaoke, który serwuje arbuzy soju i ośmiornice.
Możesz także wypróbować wydarzenia i konferencje, które są unikalne w Twojej dziedzinie. Słuchanie głośników i paneli często oferuje świeże spojrzenie, nawet jeśli nie zawsze się zgadzasz. Kluczem jest ciągłe pozyskiwanie nowych pomysłów.
Innowacje w drodze
Na drodze mój szal był wszystkim. Zawsze był przydatny jako zaimprowizowana okładka lub torba. Gdybym włożył w nią kamienie i zawiązał koniec, mogłoby to służyć jako prowizoryczna ochrona. To może być nawet mój uchwyt podczas jazdy z tyłu ciężarówki.
Chociaż nie przywiązuję się już do prędkości pędzących pojazdów, wykorzystuję umiejętności, których nauczyłem się rzucać ciosami. Nauczyłem się nie denerwować, gdy coś pójdzie nie tak (powiedzmy, gdy technologia zawiedzie na spotkaniu), ponieważ wiem, że w końcu mogę znaleźć rozwiązanie.
Niedawno kolega omawiający start-upy wspomniał o frazie „wprowadzaj innowacje lub zgiń”. Choć brzmi to ostro, w codziennym życiu jest to prawdą. Jeśli podejmujesz innowacyjne, kreatywne ryzyko, bardziej prawdopodobne jest, że odniesiesz szybki sukces, niż stosując wypróbowaną i prawdziwą formułę. Czasami, gdy jesteś w rutynie, musisz wypróbować zupełnie nowy pomysł, nawet jeśli wydaje się to zasięgiem.
Unikaj wypalenia
Stawiłem czoła wypaleniu w podróży, kiedy podróż przestała być zabawą, a zamiast tego stała się całkowicie i całkowicie wyczerpująca. Dopiero kiedy zacząłem koncentrować się na tym, dlaczego mieszkałem za granicą, poczułem, że znów jestem związany z moją pracą.
Jeśli odczuwasz oznaki wypalenia zawodowego (brak motywacji, przytłoczenie, zmęczenie związane z pracą), cofnij się o krok i zastanów się, dlaczego robisz to, co robisz. Można oderwać się od pracy, nawet jeśli jest to niezwykle ważne. Najpierw znajdź czas dla siebie i określ, skąd pochodzi wypalenie, a następnie sprawdź, jak możesz dostosować swoją codzienną rutynę.
Mapuj swoją przyszłość
Jedną rzeczą, którą zawsze miałem za granicą, był plan mojego następnego celu podróży. Nie chodziło o trzymanie się przewodnika, chodziło o wyobrażenie sobie wycieczki, którą chciałem, i tego, co obejmowało, niezależnie od tego, czy chodziło o jedzenie kobry, czy o zrozumienie nowej społeczności.
Łatwo marzyć o tym, co chcesz osiągnąć, ale znacznie łatwiej jest zapisać swoje cele. Gdy to zrobisz, zalecam napisanie dokładnie tego, co musisz zrobić, aby osiągnąć pozycje na liście, i podzielenie kroków na plany krótko- i długoterminowe. Możesz także podzielić arkusz na nagłówki, takie jak „praca”, „życie” i „różne”. Umożliwi to wizualizację dokładnie tego, dokąd chcesz się udać, i łatwe przeglądanie listy, aby zobaczyć, jak duży postęp robisz .
Po długiej rozmowie z moją przyjaciółką i sesji tworzenia map była w stanie zacząć planować wyjście z koleiny. Wyznacza przyszłe cele i odkryła potencjalne rozwiązania, na których mogłaby się teraz skupić.
Te lekcje podróży zawsze pomagały mi wyjść z koleiny. Ale pamiętam też, że jedną z największych zasad podróżowania jest „pozwolić życiu się wydarzyć”. W większości przypadków tak będzie.