Kiedy czujesz się niezadowolony z pracy, może być kuszące, aby jak najszybciej rzucić się do wyjścia. („Rezygnuję. Do widzenia.”) W końcu niewolnictwo w pracy, której nienawidzisz, może być torturą.
Ale czy to możliwe, że nie potrzebujesz nowej pracy, ale nową perspektywę?
Wiem. Może nie być to rada, którą masz nadzieję usłyszeć. I pewnie, nadal możesz potrzebować nowej pracy. Ale oto dwie ważne rzeczy, o których należy pamiętać przed nawiązaniem połączenia, zwłaszcza jeśli nie masz już kolejnej oferty.
Twoje oczekiwania co do pracy może być odrobinę nierealne
Kiedy zakochujesz się w kimś, naturalną tendencją jest idealizowanie tej osoby („Ona jest moją skałą, moim domem, moim słońcem, moim księżycem, moim najlepszym przyjacielem, moim kochankiem, moją powiernicą, moim wszystkim!”), A następnie oczekiwać, że to osoba, która zaspokoi wszystkie twoje potrzeby i pragnienia, bez końca. Problem polega na tym, że jest to ogromna presja i oczekiwanie, aby wywrzeć tylko jedną osobę - nikt nie jest w stanie zaspokoić wszystkich twoich potrzeb każdego dnia, bez względu na to, jak fantastyczne są!
Wielu z nas wpasowuje się w ten sam wzór podczas naszych karier. Znajdujemy naszą rzekomą „wymarzoną pracę”, a następnie czujemy się rozczarowani, gdy nie spełnia ona wszystkich naszych niebotycznych (czytaj: nieuzasadnionych) oczekiwań.
Może to być gorzka pigułka do przełknięcia, ale szczerze zadaj sobie pytanie: „Czy oczekuję, że moja praca spełni wszystkie moje zawodowe / kreatywne / społeczne / osobiste pragnienia i zaspokoi mnie na wszystkie możliwe sposoby? Czy to w porządku? Czy to rozsądne?
Jeśli tak, zastanów się, jakie pragnienia nie spełniają obecna praca (na przykład pragnienie bycia artystą), a jeśli to konieczne, znajdź sposób zaspokojenia tych pragnień poza biurem. Może z dnia na dzień jesteś menedżerem konta, ale malujesz wspaniałe murale w parkach miejskich lub w weekendy prowadzisz zajęcia plastyczne!
Przestań oczekiwać, że twoja praca będzie „jedyna i jedyna, wszystko” i spróbuj myśleć bardziej ekspansywnie. Jest to bardzo ważne, ponieważ jeśli będziesz kontynuować poszukiwanie pracy przy zachowaniu nierealistycznych oczekiwań, nigdy nie poczujesz się usatysfakcjonowany bez względu na to, jak niesamowita może być Twoja następna praca.
Ciągłe skanowanie w poszukiwaniu czegoś „lepszego” może sprawić, że będziesz smutny - na zawsze
Czy zauważyłeś kiedyś, jak niektórzy ludzie wydają się niezadowoleni ze swojego życia, bez względu na to, jak świetnie wszystko idzie? Podczas gdy inne osoby z prawdopodobnie „przeciętnymi” miejscami pracy (lub domami lub poziomem dochodów) wydają się doskonale zadowolone?
Okazało się, że jest to naukowy powód.
Barry Schwartz, badacz, który bada ludzkie zachowanie i takie tematy, jak „podejmowanie decyzji” i „wybór”, stwierdził, że większość ludzi należy do jednej z dwóch kategorii: jesteś maksymalizatorem lub satysfakcjonującym.
Jeśli jesteś maksymalizatorem, nie będziesz usatysfakcjonowany, chyba że wiesz, że otrzymujesz absolutnie najlepszą opcję („Muszę znaleźć najlepszego rogalika w Paryżu i nie przestanę szukać, dopóki tego nie zrobię!”). Jeśli jesteś osobą zadowalającą, masz podstawowe kryteria, które należy spełnić („Łuszczące się, maślane, ciepłe, to wszystko”), a gdy kryteria zostaną spełnione, przestajesz szukać. Jesteś zadowolony Cokolwiek odkryłeś, wystarczy.
Zgadnij, co znalazł Barry? Ogólnie rzecz biorąc, ludzie z osobowościami maksymalizującymi wydają się bardziej „odnosić sukcesy” - w tym sensie, że mają „lepszą” pracę z wyższymi pensjami, „lepszymi” mieszkaniami, „lepszymi” samochodami i tak dalej - ale są też nieszczęśliwsi niż ich beztroscy rówieśnicy.
Lekcja: jeśli masz tendencje do maksymalizacji w swojej karierze, nie jest to zła rzecz. Masz ochotę szukać i dostarczać doskonałości, a ta cecha zaprowadzi cię daleko. Ale czasami trzeba się ochłodzić. Nieustanne skanowanie w poszukiwaniu „lepszej” pracy, szefa, pracodawcy lub wypłaty może skończyć się nieszczęściem, ponieważ poszukiwanie najlepszych jest ostatecznie niemożliwe.
Spójrz, zasługujesz na karierę, która jest ekscytująca, znacząca i satysfakcjonująca.
Ale to nie znaczy, że każda strona z każdego rozdziału twojej kariery będzie nieprzerwaną kąpielą bąbelkową rozkoszy.
Bez względu na to, jaką karierę wybierzesz, zdarzają się trudne sytuacje, ciężkie czasy i tygodnie, kiedy po prostu musisz się zapiąć i wykonać „chrząknięcie”, aby wykonać zadanie. Najważniejsze pytanie nie zawsze brzmi: „Dlaczego to nie jest zabawne?”, Ale „Czy warto?”
Nie musisz pozostać na zawsze do końca swojej nieszczęsnej pracy, a na pewno możesz zacząć planować kolejny ruch, nawet gdy jesteś jeszcze zatrudniony. Ale staraj się nie być zbyt pochopnym, nazywając to „rezygnacją”. Zamiast tego zastanów się nad tymi dwoma pytaniami, sprawdź swoją obecną pozycję, najlepiej jak potrafisz, i bez względu na to, na co skoczysz, będziesz bardziej doświadczony, doświadczony i gotowy do wykonania świetnej pracy.